[smway]

Z 2 tyg temu pytałem Was o pierwsze moto jako Suzuki SV 650 k1 2002 rok (gaźnik). Długo się nie zastanawiałem bo tydzień później miałem go w garażu.
Dzisiaj pierwsza przejażdżka i jest spoko. Hamowanie silnikiem faktycznie ma relatywnie mocne, ale jakoś mi nie przeszkadza, po prostu trzeba uważać żeby nie redukować przy skręcie.
Jako początkującemu trochę mi przeszkadza brak wyświetlacza a biegów, a jedynie kontrolka luzu, ale pewnie się przyzwyczaję do "liczenia w myślach" do zatrzymania się. Silnik fajnie się zbiera już od dołu, duży moment i 72km w zupełności wystarczają zielonemu. Od tej kanapy boli mnie dupa, ale może też kwestia przyzwyczajenia.

Teraz ciuszki - głównie latam po mieście i okolicach, rozglądać się za tekstylem czy skóra? Myślę nad jakimś zestawem od shimy, z uwagi na to, że nasza rodzima firma. Jakie macie opinie?

#suzuki #sv650 #motocykle #motomirko

[KurzeJajko]

"liczenia w myślach"

@smway: nie ma co liczyć, dostosowujesz obroty do prędkości i styrczy ¯\_(ツ)_/¯

[ArchDelux]

@smway

przyzwyczaję do "liczenia w myślach"

Przecież to widzisz po obrotach i czujesz po dostępnym momencie.

[brick]

@smway:

Hamowanie silnikiem faktycznie ma relatywnie mocne,

P O T Ę Ż N E hamowanie silnikiem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Glenroy]

@smway: nie tylko w SV, ale w ogóle głupim, może o samobójczym, pomysłem jest redukcja biegu w zakręcie. Motocykl masz mieć dohamowany z zapiętym właściwym biegiem jeszcze przed wejściem w zakręt, nie w trakcie manewru ;).
Co do stroju na miasto, moim zdaniem tekstylna kurtka meshowa i jeansy motocyklowe, długie buty, mogą być krótkie rękawiczki na cieplejsze dni.

[smway]

@KurzeJajko: @ArchDelux: No tak, chodzi mi, żeby doredukować sobie do luzu do stania na światłach. Lepiej redukować daleko przed światłami co bieg aż dojadę do 2 i na prawie postoju i srzęgle przeskoczyć na luz? Wcześniej na nauce jazdy redukowałem sobie kilka biegów "na raz" aż do luzu żeby stanąć.

Próbowałem też redukcji z międzygazem, ale zbyt zielony jestem bo coś nie pykało, jeszcze będę próbował ( ͡° ͜

[ArchDelux]

chodzi mi, żeby doredukować sobie do luzu do stania na światłach. Lepiej redukować daleko przed światłami co bieg aż dojadę do 2 i na prawie postoju i srzęgle przeskoczyć na luz? Wcześniej na nauce jazdy redukowałem sobie kilka biegów "na raz" aż do luzu żeby stanąć.

@smway: czyli dojeżdżałeś do widzianych z daleka świateł i zostawałeś na jakimś wysokim biegu, np. 4, aż nie dojechałeś prawie pod sygnalizator?

Jak dla mnie

[smway]

@ArchDelux: racja, dzięki za poradę. skupię się na trzymaniu moto na właściwym biegu, tylko od razu mi przychodzi na myśl strach, że będę myślał, że mam trójkę i będę chciał zbić na dwójkę, a de facto będzie dwójka, i jak zapnę jedynkę to rip in pepperoni
Dużo miałem obaw przed jazdą (3 lata nie jeździłem, a ogólnie jeździłem tylko na kursie prawa jazdy), ale przeszły naturalnie, nawet ich nie zauważałem także

[ArchDelux]

@smway: stąd wszystko po kolei. Naucz się sprzętu, każdy jest trochę inny, #!$%@?ąc od różnic w silnikach/geometrii. Z każdym kolejnym kilometrem pewnie będzie Ci łatwiej takie rzeczy robić bardziej miękko, jakby automatycznie. A jak nie, to ćwicz na jakimś pustym placu, do porzygu. Potem Ci to zaowocuje w ruchu miejskim.

[czornyj_bumer]

@smway: sv to też był mój pierwszy sprzęt i z tego co pamiętam na dwójce 4 tys obrotów to 40kmh 5 to 50 itd. Tak uczyłem się na jakim biegu jadę, lookajac na obrotomierz.

[PancakeV]

Mialem taka tylko wersje "S", moje drugie moto po 125. 250km trasa za to oszaleć mozna tak dolna czesc plecow bolała. Nie wiem czy w N'ce jest taka sama pozycja bo w wersji z owiewka kiera to półka. Hamowanie silnikiem super w miescie nie uzywa sie hamulca. Max nia jechalem jakos 225 licznikowe ale spokojnie by poleciala wiecej. Spalanie z 5l moze. Bardzo żwawy, w miescie spokojnie trzyma tempo z mocniejszymi maszynami

[garrowq]

@smway: Co do marki Shima to miałem od nich rękawice Shima RS2 bodajże i po tygodniu się zrobiła dziura w palcu wskazującym. Od razu przysłali nowe rękawice, do tej pory są okej. Co do reszty ciężko mi się wypowiedzieć. Ile dałeś za SVke? :)

[Wombo_Combo]

@smway: mam kurtkę i do tego kamizelkę która chroni od wiatru. Kamizelka daje radę i naprawdę w chłodniejsze dni można z nią komfortowo jeździć. Samej kurtki nie miałem okazji jeszcze założyć (bez kamizelki) bo i pogody nie było i korona wirusa panuje.

[smway]

@garrowq: 4100, ale kilka rzeczy do zrobienia. Opona tył, serwis olejowy, klocki, łańcuch już nieco rozciągnięty, ale może uda się go naciągnąć.

@PancakeV: Jeździłem może z godzinkę także o pozycji się nie wypowiem, tylko przydałyby się jakieś gumy na baku żeby lepiej go objąć kolanami.

@smway zastanawiam się nad Shima Mesh Pro, a Rebelhorn Hiflow 3. Rebelhorn ma 2 podpinki i właściwie cena wychodzi taka sama jakby kupić osobno podpinkę

[PancakeV]

@smway: Łancuch bedzie rozciagniety zawsze. Vka wyciaga lancuchy ale nikt o tym nie mowi. Ja u siebie tez tak mialem. U mnie bak byl wlasnie matowy w tych miejscach od spodni ale za to gumy zniszcza ci spodnie, gorzej jak masz drogie kombi.
Z ciuchow kupilem niedawno mesh pro i wlasnie zamowilem podpinke bo bez niej ta kurtka nie ma sensu w naszym klimacie wiec jak mowisz patrzenie ze ta kurtka

[smway]

@PancakeV: teraz mam duży luz, a zostały dwie ostatnie kreski do naciągnięcia, także niedługo pewnie czeka mnie wymiana niestety

[daczka92]

@smway: ah mialem identyczna. Dobrze wspominam ale trasa w Bieszczady z Wawy to byly łzy w oczach. Jakbym teraz dorwal w takim stanie jak byla moja za te pieniadze co sprzedalem 2 lata temu to bym sie nawet nie zastanawial

[smway]

@daczka92: pozycja, tyłek czy wiatr? A może wszystko na raz? ja jak jadę powyżej 90km/h to już nie przyspieszam, bo mi nieprzyjemnie

[daczka92]

@smway: pozycja i wiatr. Tyłek nawet spoko. Najgorszy to ból pleców i karku przez walke z wiatrem. Ale na mazury z wawy dalem rade bez problemu. Trasa powyzej 3h mnie dobijała.

[PancakeV]

@daczka92: Ból pleców w dolnej czesci najgorzej. Tez zrobilem svka trase wawa-mazury-wawa w jeden dzien, z 500km bylo. Po powrocie czulem sie jakbym na kopalni robił. Strasznie to wspominam. To nie jest moto na takie podroze niestety.

[mpetrumnigrum]

Z 2 tyg temu pytałem Was o pierwsze moto jako Suzuki SV 650 k1 2002 rok (gaźnik). Długo się nie zastanawiałem bo tydzień później miałem go w garażu.

@smway: Jak za kilka lat nauczysz się jeździć i zaczniesz z dużymi prędkościami wchodzić w zakręty to odkryjesz że przednie zawieszenie w tym motocyklu jest do dupy.
Pozdrawiam.