Wpis z mikrobloga

@zdzislawspanialy: Różnica jest taka że jak złapali mnie za rękę to mówię że mam problem, jestem jakim jestem moje życie będę chciał to się zaćpam a nie wymyślam bajki że to fikcja, że to ustawione żeby ludzie się śmiali, że hortex itd... nikt niczego od niego nie oczekuje kto ma trochę więcej jakiegoś życiowego doświadczenia wie że nie jest łatwo wyjść z nałogu, kto poznał różne warstwy społeczne i różnych ludzi
Miał życie takie jakie chciał mieć, nikt mu nie kazał podejmować złych decyzji, zawsze szedł po najmniejszej lini oporu w celu osiągnięcia korzyści jak najmniejszym możliwym kosztem, sam doszedł do wniosku że najłatwiej jest kraść, kłamać, pasożytować i odurzać się rozpuchem i dopóki mu nie #!$%@?ło zdrowia wszystko było w porządku, po drugie nie ćpa on przez wyrzuty sumienia, lecz głównie przez nałóg i myśli że jest pokrzywdzonym przez los, po jego
@Jakee123 Zgadza się. Ludzie litujacy się nad nim nie mają zielonego pojęcia jak działa taka patologia. A może z jego perspektywy to złoty okres. Naiwniacy płacą. mieszkanie za darmo i to dożywotnio. Ciepło, na łeb nie pada. Żona pójdzie na zakupy i mu słowa nie powie więc może sobie ćpać kiedy chce. Jedzenie, fajeczki na bieżąco. Tak to wygląda
Narkomani nie zawsze się przyznają do nałogu a na pewno nie odrazu. To tym bardziej i Suchodolski. Wiadomo jaki jest głupi więc on robi z nas debili i myśli że my nie wiemy o tym że ćpa, albo wie tylko w dupie to ma, "czegoś takiego nie było". Może sam na trzeźwo się wstydzi tego przed sobą że ćpa ale to robi. Zatem nie oczekujcie że się przyzna