[kac-3]

Mam pytanie do osób którym nieobcy jest stan #depresja czy lęki.
Przypominam, że takie odpowiedzi mogą być jakoś przetwarzane, potencjalnie również na waszą szkodę.
Czy obecna sytuacja znacznie pogłębia/pogarsza ten stan, nie stanowi większej różnicy bo to niemal codzienność czy jest może dziwnie komfortowa?
#2019ncov #koronawirus

[Sultan_Konstantynopolu]

@kac-3: gorzej niż było zazwyczaj

[A.....a]

@kac-3: W sumie dla mnie nie zmieniło się kompletnie nic, czuje się dokładnie tak samo, tylko teraz mam idealna wymówkę żeby tygodniami nie wychodzić z domu (poza zakupami).

[FalkyFox]

@kac-3: lęki mam przed ludźmi i ogólnie funkcjonowaniem w społeczeństwie więc ta sytuacja jest jak najbardziej na plus

[kac-3]

@Sultan_Konstantynopolu @Azulana @FalkyFox 3 to było szybkie i różnorodne, dzięki. (chociaż miałem nadzieję, na jakiś bardziej jednogłośny obraz :D )

[szynszyla2018]

@kac-3: teoretycznie nie mam depresji. Za to mam #!$%@? na to czy umrę. To nie wiem czy mam depresję. Lęków mam mniej jeśli chodzi stricte o mnie bo studia dużo stresu generowały. Boję się o rodzinę. Tu już mam lęki.

[SVP1]

@kac-3: gorzej niż było. Powoli uzyskiwałam stabilizację psychiczną na nowych studiach.
E-nauczanie, które jest największym gownem jakie mnie spotkało na studiach, dobiło mnie całkowicie.
Mam okropne lęki społeczne i nie spodziewałam się, że siedzenie w domu podczas zajęć tak mną trzepnie XD ale wolę osobiście rozmawiać z człowiekiem niż siedziec na Skypie itd.
Dziś jak prowadzący wymagał żebym się odezwała i pokazała to aż mną trzęsło z nerwów XDDDDDDDDDDDDD

No i

[CuckCuckKlan]

@kac-3: Bez różnicy. Ludzie od zawsze mieli mnie w dupie, tylko teraz piwniczenie nazywa się kwarantanna. Wychodzenie z domu i interakcja z ludzmi mnie męczy.