Wpis z mikrobloga

Zastanawia mnie jak musi być wstyd biedakom robić dzieci i potem patrzeć im w twarz. Wyobraźcie sobie, że rodzicie się u jakichś Lewandowskich, Lebrona Jamesa, Messiego, Gatesa czy innego Cukierberga i oni z dumą, z podniesioną głową, mogą wam powiedzieć "Stać nas na wszystko synu, korzystaj. XD Tata zapracował xd". A rodzisz się w rodzinie polskiego pachołka biedaka 700zł netto w '95 i janusz może ci z dumą powiedzieć "Synku, stać nas na gówno XDD Jak ojciec nakradnie kabla z roboty, to zabiere cie na lody, albo nad jezioro na dwa dni XD Chcesz wincy? To #!$%@? w wakacje do januszexu za 5zł na godzine XD #!$%@? elo, ide po harnasia a potem ide ci robić rodzeństwo, bo jeden mi nie starczy xD"

Żartuje, nie zastanawia mnie, bo tacy ludzie nawet nad tym nie rozmyślają. "Guwniok ma być wdzięczny, za to że na niego tyrom".

#patologiazewsi #patologiazmiasta #bekazpodludzi
  • 89
Urodziłem się w biednej rodzinie. Zawsze było krucho. Tata na 13 lat wyjechał za granicę, żeby utrzymać mnie, mamę,


@gumis112211: Po tym fragmencie przestałem czytać, bo domyślam się, że dalej tylko piszesz rzeczy, typu że spaliście w kartonie, matka pracowała na 4 etaty, ty chodziłeś w dwóch różnych butach, a wodę to mieliście, jak spijałeś poranną rosę, teraz masz firmę i zarabiasz 50k miesięcznie, i nie zamieniłbyś swojego dzieciństwa na nic
@kezioezio chciałbym napisać, że przestałem czytać po fragmencie jak napisałeś że przestałeś czytać. Ale doczytałem. No i trafiłeś tak, jak dzik w sosnę - czyli ni #!$%@? tam gdzie powinieneś
@gumis112211:
No wiec przejdźmy do głównego pytania, bez wnikania w osobiste historyjki.

Skoro sam masz ciężką sytuację życiową i odkładanie pieniędzy z pensji jest praktycznie nie możliwe, to po co ci dziecko? Czemu za wszelką cenę chcesz, żeby zaczynał życie od poziomu ultra hard?
@kezioezio ultra hard to jest jak nie masz pracy, masz 16 lat i panienka równie rozwinięta co pleśń w gąsiorze pomyśli "zatrzymam go przy sobie jak w ciążę zajdę". A nie jak masz stałego partnera, a może nawet małżonka i jest biednie. Wtedy jest po prostu hard.

Kiedyś były trochę inne czasy i jakoś łatwiej było. Z dziećmi pomagała babcia, ciocia, inne dzieci. Nie było tyłu bzdurnych regulacji i dzieci mogły same
@kezioezio: Tak naprawdę w większości wymienionych przypadków powinno być raczej "tata miał szczęście urodzić się z dobrą pulą genetyczną i wstrzelić się w rozdętą przez sponsorów branżę sportową, korzystaj". Bill Gates mógłby za to powiedzieć "tatuś dorobił się na zamkniętym oprogramowaniu, kradzieży pomysłów i układach z rządem federalnym", a Zuckerbeg zapewne "tatuś nielegalnie handlował newralgicznymi danymi innych ludzi". Mit pracowitego milionera to jakiś rak toczący klasę średnią.
@kezioezio: mam dla Ciebie nawet ciekawszą zagadkę: te #!$%@? co się nad dziećmi znęcają, albo zaniedbują wg wszelkich standardów (tzn. tak bardzo, że nawet janusz bez pieniędzy uzna, że to przegięcie). Co oni mają w głowach?