Wpis z mikrobloga

Mirki, przemyślałem teraz sprawę tego wszystkiego. Dajcie znać, czy to o czym myślę ma sens czy zupełnie nie.

USA przewidywały krach giełd i kryzys (niezależnie od przyczyny - koronawirusa wiadome było że w końcu to j%!@nie.
USA chciałyby tą sytuację wykorzystać do przytemperowania Rosji, która i tak ma masę problemów.
Tak więc dogadali się wcześniej z Arabią Saudyjską, że kiedy to się zacznie to będą obniżali cenę ropy, tak aby wydobywanie jej przez Rosję nie miało sensu (co też jest korzystne dla USA, ponieważ hamuje inflację).
Logiczne, że jak Rosja zacznie wpadać w tarapaty finansowe (a ich gospodarka opiera się głównie o sprzedaż surowców) to może szukać sposobów na wywołanie wojny (jak wiadome byłyby to najprawdopodobniej znowu Ukraina lub nieszczęsne kraje bałtyckie (Przesmyk Suwalski).
Więc USA przygotowało się do takiego scenariusza i zorganizowało największe manewry wojskowe NATO od zakończenia zimnej wojny wystawiając tym samym pewne świadectwo, że jak Rosja odważy się zaatakować NATO to będzie otwarta wojna USA-Rosja, co powinno zniechęcić Putina do wojny.

W sumie to według mnie rozegranie perfekcyjne.

Wszystkie plany tylko pokrzyżował koronus, a manewry są trochę okrojone (przybędzie 20 tysięcy żołnierzy USA, a nie jak zapowiadano 37 tysięcy). Z drugiej strony to prowadzenie wojny w okresie pandemii też nie jest chyba najrozsądniejsze.

#geopolityka #wojna #gospodarka #polityka
  • 4
@Czupryn999: @numer_rachunku_karty: przecież to Putin zagral przeciwko USA przy użyciu Arabów. Jego koszta wydobycia są dosyć niskiego czego nie można powiedzieć o USA.

Koncerny naftowe w USA mają zajebiste obligacje typu 16% rocznie i na tym ten biznes się kręci. Te obligacje skupują fundusze emerytalne w USA bo emerytura w USA to nie piramida finansowa jak w Polsce tylko sprawnie działający biznes. Oprócz funduszy bardzo wiele firm opiera swoje zyski
@KochanekAdmina: Wirus jak to wirus, zdarza się. Ale zagranie Rosji może się im bardzo, bardzo mocno i źle odbić. Nawet Trump, który na swoj sposób lubi Putina nie może sobie pozwolić na okazanie słabości jeżeli uda im się z tego wyjść. Zaczynam też uważać, że kryzysy z lat 2000 i 2008 nauczyły wiele tamtejsze elity i FED i zaczynają sobie coraz lepiej radzić z tym wszystkim.