Wpis z mikrobloga

1/5 "Pozory mylą"

Part 2 "Upadek"

Kiedy obudziłem się rano i zobaczyłem wiadomości od niej pomyślałem, że nie mogę odpuścić takiej okazji, przebywając tylko 3 dni w ojczyźnie. Po krótkiej rozmowie zaproponowałem spotkanie, ponieważ i tak wychodziła na spacer z psem. Zachęcony sukcesem dzień wcześniej udałem się do parku na obrzeżach miasta. Niestety okazało się, że tak szybkie spotkanie po raz drugi to książkowy przykład desperacji w moim wydaniu.

Czar wczorajszego wieczoru bardzo szybko prysł. Dziewczyna pojawiła się w bucie z rozwalającą się podeszwą i była zajęta bardziej psem niż mną. Po stwierdzeniu, że spędza w tym lesie wieczory z lokalnymi dresami paląc zioło i pijąc piwo poczułem, że coś jest nie tak. Starałem się być miły dla czworonoga na tym cholernym placu zabaw dla psów. Rozmowa trochę depresyjna, o tym że jej rodzina była dosyć patologiczna. I że powinienem posłuchać o swoich przyszłych teściach. Wspomniała, że nie mogę nigdy przyjść do jej mieszkania obok parku bo ktoś kto pracuje na zachodzie nie zrozumiałby warunków w jakich musi mieszkać. Czułem jak ręce odpadają mi z zimna i byłem wkurzony na to, że jest tak oschła. Jako ostatnią szansę, rzuciłem propozycję, żeby udać się na pizzę pół kilometra dalej. Odmówiła tłumacząc się zmęczeniem po weekendowym wyjeździe (przyjechałem na początku tygodnia). Kilka minut później powiedziałem, że muszę już iść, pocałowałem ją ostatni raz w życiu i wsiadłem do tramwaju.

Nie odezwałem się więcej i ona również. Wychodząc z tramwaju kopnąłem latarnie i byłem cholernie zły na samego siebie. Czułem, że taką znajomość trzeba było prowadzić powoli i z wyczuciem. Jednak dzięki zaangażowaniu niewiasty z badoo na odległość moja była dziewczyna o której starałem się zapomnieć, z powodu mojego milczenia zmieniła negatywne zdanie co do mnie i zaproponowała powrót do tego co było kiedyś, co spowodowało pół roku życia w Idylli i wspólne wakacje. To tylko potwierdziło tezę, że olewatorskie podejście do kobiet daje najlepsze rezultaty.

##!$%@? #tinder #badoo #podrywajzwykopem #przegryw
  • 9
@RogalikZBudyniem: Ja zerwałem kilka miesięcy wcześniej ale jakiś kontakt przez fb pozostał. W moim przypadku sprawdziło się to po 4-5 tygodniach całkowitej ciszy, potem okazało się, że ex włamała mi się na maila żeby sprawdzić kiedy jestem w Polsce. Więc po długim związku taki powrót jest możliwy, olewanie ma dużą moc, sam się zdziwiłem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Rocket_slayer: Prowadzenie znajomości powoli nie sprawia nagle, że epizod z ziołem i alko znika, tak samo nie sprawia, że laska nagle nie wiadomo jak bardzo mocniej się Tobą zainteresuje - a nawet jeżeli, to będzie to tylko chwilowe. Wtedy był po prostu odpowiedni timing: Ty się dobrze zaprezentowałeś, ona miała ochotę, ale tego nie wychwyciłeś. Na drugi raz musisz wyciągnąć wnioski by tym razem poprawnie zakończyć wieczór, a nie przywalić zębami