Wpis z mikrobloga

– po 20 minutach niepalenia: puls zaczyna wracać do normy.
– po 2 godzinach: tętno i ciśnienie krwi uspokajają się i znajdują na zgodnym z normą poziomie. Nikotyna zaczyna opuszczać nasz organizm (po upływie dwóch dób uwolni się całkowicie). Poprawia się ogólne krążenie krwi.
– od 2 do 12 godzin po rozstaniu z używką pojawiają się pierwsze symptomy odstawienia. Nawet trzy dni później możemy odczuwać bóle głowy i nudności – ale warto się przemęczyć, bo w tym czasie usuwa się z organizmu tlenek węgla.
– po 8 godzinach: poziom tlenu we krwi wraca do normalnego poziomu.
– po upływie 3 dni oskrzela się rozluźniają, zaczynamy swobodniej oddychać.
– po upływie 1–2 tygodni praca płuc się normalizuje, wraca właściwa cyrkulacja powietrza.
– po upływie 9 tygodni płuca pracują już normalnie, zmniejsza się ryzyko infekcji.
– po upływie 1 roku o połowę – w porównaniu z palaczami – zmniejsza się ryzyko wystąpienia chorób serca.
– po upływie 5 lat – mniejsze ryzyko wystąpienia chorób górnych dróg oddechowych, raka szyjki macicy i pęcherza
– po upływie 10 lat – o połowę zmniejsza się również ryzyko raka płuc.
– po upływie 15 lat ryzyko wystąpienia chorób serca dotyczy byłych palaczy już w takim samym stopniu co niepalaczy.

#papierosy #rzucampalenie #wykopsmokersclub
#koronawirus
  • 11
@panpopo: mocno wydaje mi się że ten tekst to jest jednak kretynizm co nie zmienia faktu że rzeczywiście palić warto przestać. Sam aktualnie rzucam, nie palę już jakieś 2 tygodnie, wspomagam się tabletkami Recigar i widać już sporą różnicę, smaki są wyraźniejsze i zdecydowanie mniej się mecze.
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@panpopo: Ja już jestem wolny 9 miesięcy i nawet ani deczka nie chcę wracać. Życzę wszystkim łagodnego rzucenia takie jakie miałem ja - po prostu z dnia na dzień przestałem i tyle
czytałem, ale kilka razy zasnąłem i już nie wróciłem :) ten facet nie rzuca konkretów od razu, tylko męczy dupę przez 3/4 książki ;)


@panpopo: Tam właściwie jeden konkret przewija się w kółko jak refren – żeby przestać palić musisz przestać palić i nigdy więcej nie zapalić. Tak skrócona myśl przewodnia brzmi banalnie, z resztą cały tekst jest napisany prostym językiem. Rzecz w tym, że autor rozprawia się z typowymi argumentami,