#anonimowemirkowyznania
Mirki! Jestem zdesperowany. W okresie nastoletnim byłem bardzo otyły. Ważyłem jakieś 100kg przy wzroście 170cm. 5 lat temu udało mi się zrzucić wagę do około 70kg. Od tych 5 lat próbuję zrobić rzeźbę, ale mi nie idzie z powodu uczucia wilczego apetytu. Zamiast tego moja waga waha się mniej więcej na tym samym poziomie. Oto, co poświęciłem w celu zrobienia rzeźby:
1. Mieszkam samemu - gdy mieszkam z rodzicami, nie potrafię utrzymać diety ze względu na ogromne łaknienie. To w zasadzie jedyny powód mojej wyprowadzki. Wydałem na to ponad 30 tysięcy w ciągu tego okresu.
2. Unikam spotkań towarzyskich - gdy na nich jestem, nie mogę się powstrzymać i jem niezdrowe rzeczy. W ten sposób wpadam w ciąg i powrót do trzymania diety może zająć nawet kilka miesięcy.
3. Wydałem mnóstwo pieniędzy na różne suplementy. Chciałem przetestować różne legalne środki na apetyt, ale nic nie działało. Myślę, że spokojnie wydałem 10 tysięcy.
4. Moja produkcywność cierpi. Jestem programistą i podczas diet redukcyjnych trudniej się myśli.
Mirki! Jestem zdesperowany. W okresie nastoletnim byłem bardzo otyły. Ważyłem jakieś 100kg przy wzroście 170cm. 5 lat temu udało mi się zrzucić wagę do około 70kg. Od tych 5 lat próbuję zrobić rzeźbę, ale mi nie idzie z powodu uczucia wilczego apetytu. Zamiast tego moja waga waha się mniej więcej na tym samym poziomie. Oto, co poświęciłem w celu zrobienia rzeźby:
1. Mieszkam samemu - gdy mieszkam z rodzicami, nie potrafię utrzymać diety ze względu na ogromne łaknienie. To w zasadzie jedyny powód mojej wyprowadzki. Wydałem na to ponad 30 tysięcy w ciągu tego okresu.
2. Unikam spotkań towarzyskich - gdy na nich jestem, nie mogę się powstrzymać i jem niezdrowe rzeczy. W ten sposób wpadam w ciąg i powrót do trzymania diety może zająć nawet kilka miesięcy.
3. Wydałem mnóstwo pieniędzy na różne suplementy. Chciałem przetestować różne legalne środki na apetyt, ale nic nie działało. Myślę, że spokojnie wydałem 10 tysięcy.
4. Moja produkcywność cierpi. Jestem programistą i podczas diet redukcyjnych trudniej się myśli.
Witojcie Mirki. Od jakiegoś miesiąca chodzę na siłownię. Robię sobie FBW, zapisuję sobie wszystkie moje progresy, liczę kalorie (wszystko - soków słodkich nie pijam, w zasadzie tylko woda i yerba. Czasem w weekend jakiś a-----l, który oczywiście wpisuję jako kalorie).
Mam 185cm i na początku ważyłem 92kg. W tym momencie moja waga wskazuje 89kg. Siłownie odwiedzam 3 razy w tygodniu, a po treningu czasem wskoczę na 25min na rowerek. Wbijam około 2350kcal, białko 170g, 230g ww, 70g tłuszczy.
Mierzyłem sobie fałdomierzem i wyszedł mi wynik 23,5mm (na brzuchu, nad kością biodrową).
Mój cel jest taki, żeby spalić ten tłuszcz. Lepiej redukować, czy masować? Na takiej redukcji z tygodnia na tydzień podwyższam obciążenie o 2,5kg.
https://www.wykop.pl/wpis/47399421/jak-schudnac-poradnik-dla-nowych-into-odchudzanie-/