Wpis z mikrobloga

Będą lekcje online, nawet w mniejszych miasteczkach. Moja żona przez pół soboty i kilka godzin podczas niedzieli siedziała przy komputerze i przygotowywała materiały dla 5 klas, które uczy. Każda z klas to inny rocznik i odrębny program nauczania. Ma prowadzić transmisję na żywo. Oczywiście z prywatnego komputera, prywatnego Office'a 365 i łącza internetowego, które opłacam. Będzie dyżurować od 8 do 12 online, a potem sprawdzać testy z surveymonkey i Google Forms. 90%
  • Odpowiedz