Wpis z mikrobloga

Pierdziele, niedługo kończy się umowa na internet z #plus i koniec z tym badziewiem. Co za patologia to ja nawet nie wiem. Nagle z dupy internet przestaje działać. Na wypoku piszę do plusa, zero odpowiedzi. Dzwonię na infolinię, to albo się dodzwonić nie da, albo konsultant chyba z przedszkola bo nic nie ogarnia. Po n-tej próbie w końcu dowiaduję się że internet nie działa bo wpadł lejek po wykorzystaniu limitu. Ja mocny karpik, bo mam 60 GB podstawowego pakietu plus LTE bez limitu, które jest takie bez limitu że po 100 GB właśnie lejek wpada. No ok, to razem 160 GB, tylko że jestem jedynym użytkownikiem internetu, leci jakiś fejsik, wypok czasem coś na YT, ale to w minimalnych ilościach. No ale cóż, stwierdziłem że może przez nieuwagę coś gdzieś jakoś. Mówi się trudno i czeka następnego okresu rozliczeniowego. Wszedłem na ICOK i zauważyłem że jest możliwość skorzystania z dokupienia 20 GB. Ok, to dokupuję, na 9 dni do początku nowego transferu starczy na luzie. Wstaję rano, chcę zrobić szybki przegląd fejsa a tu dupa, nawet zdjęcia się nie ładują. No i przez cały dzień zero internetu. Wchodzę teraz znów na ICOK, znajduję opcję rozpiski danych z czasem kiedy były wykorzystane, patrzę a tu w okolicach 21 wczoraj zużycie 18 GB. I wszystko byłoby fajnie gdyby nie to, że praktycznie cały wieczór nie było prądu bo zerwało gdzies linie energetyczne po wichurze, i router nie mógł nawet działać XD Grubo sobie lecą.

#operatorzykomorkowi #internet #oszukujo #januszebiznesu
  • 8
  • Odpowiedz