Wpis z mikrobloga

@Akuzativ jak wszystko sie zgadza i gość pewny swego to symbolicznie. Idzie wiosna , kabriolety zaraz pójdą w góre. Daleko jedziesz? Szczerze powiedziawszy nie widze sensu jechać po takie auto dalej jak 50km.
  • Odpowiedz
@Akuzativ: Po prostu, dziwnym pomysłem jest dla mnie kupno tego typu wynalazku za 13k. No chyba że to jest jakieś czwarte auto w rodzinie, no i chcesz sobie pojeździć z otwartym dachem raz na miesiąc w Połczynie Zdroju.
  • Odpowiedz
@Kick_Ass: A pod ciśnieniem nie powinna nawet kropelka się przedostać? Bo na forach z tego co czytam to mają/mieli zadbane egzemplarze ale przy dużym ciśnieniu kilka kropel potrafiło się przedostać. Więc jak to wygląda w rzeczywistości?
  • Odpowiedz
@Akuzativ: Taki plus tego wszystkiego, że tego typu konstrukcje, są ciężkie do naprawy po kolizji, bo szybko pojawiają się problemy ze zamknięciem dachu, także można powiedzieć, że skoro coś się uchowało do tego czasu i dach jest szczelny, działa prawidłowo, to nie było z nim sporo robione
  • Odpowiedz
@Akuzativ bo jak przylozysz koncowke do łączenia to pojdzie woda do środka, ale tak z metra powinno dac podobny efekt jak mocny deszcz. Zobacz w jakim stanie są uszczelki dachu, czy pompa otwiera dach bez dziwnych odgłosów , i jednostajnie. Naprawa dachu to zwykle sa duże koszta. Reszta do ogarnięcia w nofmalnych pieniądzach. Belki tam chyba nie ma już?
  • Odpowiedz
@Horaccy: Mieszkam sam, nikogo nie mam na utrzymaniu, po prostu chciałem sobie kupić auto dla typowego kawalera, w którym nie potrzeba dużo miejsca i jednocześnie w jakimś stopniu się wyróżnia i jest kabrioletem. Tyle.
  • Odpowiedz
@Horaccy nie do końca, nie wiem jak w 307 ale u mnie w 206cc czasem jak stane na krawężniku to pokazują sie szczeliny w dachu, nadwozie pracuje duzo mocniej jak normalnie. Najgorzej jak jechałem polną drogą, kurła blokady co chwilę sie luzowały. Po prostu to auto nie lubi dziur i krawężników, a cala reszta bez filozofii.
  • Odpowiedz
@Akuzativ no belka tylnego zawieszenia. W 207 to juz nie ma belko, ale w każdym starszym modelu jest i to często idzie do wymiany na pierwszy ogien, kola.stoją krzywo i trzeszczy jak stary regał. Dachu na nierównej krawędzi to bym nie otwierał, pisałem wyżej jak karoseria pracuje. Zapytaj @Stitch ,on ma takiego chyba.
  • Odpowiedz
@Kick_Ass: No tak, ale mi chodzi jedynie o kwestie przeszłości wypadkowej, po prostu takich samochodów nie opłaca się naprawiać i dużo szybciej tracą na wartości. Nawet mała kolizja w bok auta, może tak wpłynąć na konstrukcje, że dach nie będzie już się idealnie domykał. Wystarczy spojrzeć na aukcje copart, samochodów z usa, tam nawet najnowsze cabrio po kolizjach schodzą za bardzo małe pieniądze.
  • Odpowiedz