Aktywne Wpisy
![zwykly_szarak](https://wykop.pl/cdn/c0834752/b58ee353c1cdf8c7736c05c53f8160ad3ccb563609d3a6d9c6ebda5945e356fd,q60.png)
zwykly_szarak +248
![mickpl](https://wykop.pl/cdn/c0834752/e8a8471ee0ef9099b528719cfb0a12bfb11959242b197c0a5ccb8689ed0e1cc8,q60.jpg)
mickpl +57
Ceny najmu tak na oko to już koło 10-20% niżej r/r w zależności od typu lokalu.
Ciekawe czy niedługo najemcy się nie zaczną orientować i nie będzie przerzucania wyższych kosztów życia na landlordów, w sensie obniżasz pan albo się przeprowadzam do tego samego tylko taniej. Pewnie tak.
#nieruchomosci #wynajem
Ciekawe czy niedługo najemcy się nie zaczną orientować i nie będzie przerzucania wyższych kosztów życia na landlordów, w sensie obniżasz pan albo się przeprowadzam do tego samego tylko taniej. Pewnie tak.
#nieruchomosci #wynajem
Mirki mam taki problem otoz.. nie umiem typowo "meskich" rzeczy ( ͡° ʖ̯ ͡°). Oczywiscie jakies tam wkręcanie żarówek, wbijanie gwoździ czy zwyczajne malowanie to wiadomo, szafkę z Ikea myślę, że też bym skręcił od biedy ale nigdy nie miałem okazji spawać, wiercić, szlifować, robić stolarki, elektroniki itp. Mając 10 lv ojciec mi umarł, wychowywany przez mamę i siostrę w domu. Wszystkie narzędzia z garażu oczywiście rozdane, a bo na co szlifierka, wiertarka itd 10 letniemu Sebkowi. Nie byliśmy najbiedniejsi, plus ojciec zadbał o to, aby tak nie było, więc nigdy nie miałem potrzeby robić nic z domowych rzeczy, bo raz na jakiś czas mama robiła remont całego mieszkania i wtedy wchodziła ekipa robotników. Gdybym nie pomagał koledze, to nigdy bym nie wygładzał ściany papierem sciernym albo malował jej. Gniazdka nigdy nie przykręcałem, żyrandolu też nie montowałem. W ogóle boje się prądu gorzej niż jakiegokolwiek żywiołu.
Z hardwarem w kompie też jestem w dupie, bo nigdy nie było potrzeby składać kompa, podkręcać czy coś - zawsze byl dobry komp, a co jakiś czas kupowali mi nowy, tak że gierki w HD łaziły
Na co dzień tego nie widać, że być może ktoś mnie nazwie - jestem niezaradny, bo zawodowo zarabiam przyzwoicie, oczywiście praca daleko od takich rzeczy jak wyżej wymieniłem - te słynne klikanie w kąkuter (nie, nie programista, ale nawet ten nie musi potrafić złożyć kompa i takich też znam, uf). Czasem słyszę jakieś docinki ze strony różowego, ze coś tam, ale koniec końców odpyskowuje, że w te godzine którą bym na to poświęcił zarobię więcej siana więc lepiej wziąć Pana Janka i wyjść na +, co w sumie jest prawdą, no ale tyle ile moge i ogarniam to sam staram się robić np ostatnio naprawiłem spłuczkę z tutorialami z youtube ( ͡° ͜ʖ ͡°)
pytanie jest - jak się nauczyć takich skilli złotej rączki, nie mając sprzętu ani za bardzo potrzeby robienia tego, tak dla siebie? jak zacząć z elektroniką?
#pytanie #elektronika #majsterkowanie #budujzwykopem #komputery
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
W większych miastach masz różne warsztatownie czy jak to sie tam nazywa - masz cały sprzęt w śodku, płacisz 10-20zł za wejściówkę i sobie robisz co tam chcesz. Na tokarce, szlifierce czy coś.
Masz różne hacker space też - podobna tematyka.
Wybierz sobie coś prostego z drewna i spróbuj zrobić.
PS. Nie każdy musi być 'złotą rączką', tym bardziej w tych czasach. W PRL to wiadomo - jak nowy telewizor
Podstawowe rzeczy umiesz, a skoro nie ciągnie cię do majsterkowania na wyższym poziomie, to nie zawracaj sobie tym głowy. Od tego są fachowcy.
Czasy się zmieniły, nie musimy ogarniać wszystkich robót sami. Pora skończyć z kultem #!$%@? po pracy.
Ja rozumiem sprzątanie czy dobre naprawy, ale elektryka, elektronika? Nie każdego to interesuje, więc po co. Tak jak mówisz, często po prostu lepiej komuś zapłacić.
@AnonimoweMirkoWyznania: 200 zł za wymianę bezpiecznika to uczciwa cena ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez moderatora
Jak kilka lat temu chciałem sam wymienić przerzewiały kran w ciężko dostępnym miejscu w kuchni to najpierw zmarnowałem godzinę na walkę z zapieczonymi śrubami, a potem okazało się, że kupiłem kran ze złym wzorem śrub montażowych (nie było
ale chcial sie nauczyc. i uczyl sie od mojego taty, typowej zlotej raczki - co wyjazd do mojego domu to niebieski cos tam tacie pomagal. I teraz wymiata ;) a jak cos musi zrobic czego nie ogarnial jeszcze odpala youtube i heja;)