Wpis z mikrobloga

@Tryggvason: i jak np, statek zaatakuje niemiecki uboot to kucharz staje do armaty i uczestniczy aktywnie w pojedynku czy ma jakieś ulgi? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Tryggvason: kiedyś pracowałam w smażalni rybek i tam serwowaliśmy między innymi węgierską zupkę rybną... mmmmm na samo wspomnienie robię się głodna, a przed tem w życiu bym nie pomyślała, że zupa rybna może być taka smaczna.

Ps. Smacznego
  • Odpowiedz
@chixi: @Gamol: @yeti6: @Mcek94: @Norkanerka: @JuanZachariasz:

Wybaczcie, że dopiero wrzucam przepis, ale miałem dziś od cholery roboty w kuchni.

Kiedyś zupy rybnej bym nie ruszył, ale odkąd podłapałem ten przepis od teściowej to jest w moich top 5. Wydaje mi się, ze właśnie jest trochę w stylu węgierskim.

Kupujemy tuszki paru ryb najlepiej różnych. Czyścimy je, filetujemy mięso, a pozostałości
  • Odpowiedz
@UnitrA: nie pracowałem nigdy w knajpie nadmorskiej, ale różne wałki tam idą. Generalnie teraz ciężko dostać dobrą rybę, nawet nad samym morzem. Trzeba mieć zaufane miejscówki.
  • Odpowiedz
@Tryggvason: dzięki ()

Gdy wywar będzie gotowy

to znaczy kiedy? xd dwie godziny starczą?
i jeszcze takie pytanko ile mniej więcej gramów ryby na litr wody? jak wrzucę 1,5kg ryby na pięciolitrowy gar zupy to będzie git?
  • Odpowiedz