Wpis z mikrobloga

#swiadkowiejehowy #wesolezyciewsekcie
Czytałam wczorajsze komentarze do znaleziska kolegi @abiszaj o wykluczeniu ze zboru Świadków Jehowy i trochę mnie przeraziło, że dużo ludzi nie jest świadomych, jak ogromna psychomanipulacja się u ŚJ odjaniepawla. Po części pisałam już o niej w tym wpisie i pewnie coś powtórzę, ale też polecam przeczytać, bo opisałam tam mniej więcej, jakimi metodami się posługują, żeby kogoś zwerbować. Tutaj chcę rozwinąć trochę inną myśl.

TL;DR


Część ludzi pisze, że co to za rodzina która odwraca się od dzieci i wnuków, taka rodzina to nie rodzina, inni znowu, że oni znają ŚJ i chyba o innych ludziach rozmawiamy, na pewno czegoś takiego nie robią, albo że to zależy od człowieka. Więc na wstępie uzgodnijmy sobie coś - ogólnie poszczególni członkowie zboru ŚJ nie są złymi ludźmi. Wśród nich jest naprawdę mnóstwo wspaniałych istot, które myślą o innych, lubią pomagać itp. Ale niestety są dosyć zmanipulowani i zachowują się tak, jak nauczyła ich tego religia. Musicie wiedzieć, że ŚJ są nauczani (najczęściej poprzez granie na emocjach) trochę innego systemu dobra i zła.

Przykładowe nieodzywanie się do byłych członków zboru jest przedstawiane jako akt miłości. I dla nich stosowanie tego wobec bliskich też wcale przyjemne nie jest, czują się z tym źle, bardzo tęsknią za wykluczonymi itp, ale wmówione jest im, że jest to ich obowiązek, aby nie wtrącać się w karę od samego Boga i że tylko tym pomogą byłemu ŚJ wrócić do niego. To jest przykład tekstu, który jakiś czas temu studiowali na jednym z niedzielnych zebrań:

Jedną z najtrudniejszych prób posłuszeństwa dla niektórych rodziców są kontakty z wykluczonym dzieckiem. Pewna matka, której córka została wykluczona i wyprowadziła się z domu, przyznaje: „Szukałam w naszych publikacjach różnych furtek, żeby móc spędzać czas z córką i wnuczką”. Ale mąż życzliwie pomógł jej dostrzec, że nie są już odpowiedzialni za córkę i powinni być lojalni wobec Jehowy.

Po kilku latach córka wróciła do zboru. Jej matka mówi: „Teraz dzwoni lub pisze do mnie prawie codziennie! Bardzo też szanuje mnie i męża za to, że byliśmy posłuszni Bogu. Mamy świetne relacje”. Jeśli twoje dziecko zostało wykluczone, to czy ‛zaufasz Jehowie całym sercem i nie będziesz się opierać na własnym zrozumieniu'? (Prz. 3:5, 6). Pamiętaj, że karcenie od Jehowy wynika z Jego niezrównanej mądrości i miłości. Nie zapominaj, że oddał swojego Syna za wszystkich, także za twoje dziecko. Nie chce, żeby ktokolwiek zginął (odczytaj 2 Piotra 3:9). Dlatego rodzice, w dalszym ciągu ufajcie, że karcenie od Jehowy, nawet gdy wywołuje ból, zawsze jest słuszne. Nie sprzeciwiajcie się działaniom Jehowy, ale je popierajcie.

~ "Strażnica" - wydanie do studium, marzec 2018 - art "Słuchaj karcenia i stań się mądry"


Szczęśliwa historyjka o tym, jak dzięki zerwaniu kontaktów przez rodziców, córka wróciła do zboru i szanuje ich za to, że się nie odzywali ¯\_(ツ)_/¯ Musicie zrozumieć, że tego typu tekstami są karmieni regularnie, często po kilka razy w tygodniu. Do tego żyją w bańce informacyjnej, bo ich życie opiera się na przebywaniu z ludźmi ze zboru - zniechęca się ich do przyjaźni poza organizacją, więc nie ma im kto powiedzieć, że to złe, a nawet jeśli, to ich to jeszcze bardziej wpędza w przygnębienie, ale uznają, że to "próba wiary". Więc jakkolwiek nie chcecie ich za to winić, to oni też są tutaj niestety ofiarami manipulacji religijnej i dlatego też tak ciężko jest być złym na rodzinę, że się nie odzywają i tak naprawdę nie wiesz gdzie te emocje i całą złość skierować.

Natomiast do tych, co piszą "wychowywałem się tam i ludzie się dalej do mnie odzywają" - to prawdopodobnie dlatego, że nie byłeś ochrzczony. Jest to ogromna różnica, nieochrzczeni są postrzegani jak osoby "zainteresowane", które po prostu nie zdecydowały się na ten poważny krok by oddać się Bogu i trzeba ich do tego zachęcić miłością, natomiast osoby które były ochrzczone ale odeszły przyjęły tą "prawdę", ale ją odrzuciły z premedytacją, więc trzeba je ukarać. To jest też pokazanie co się dzieje z ludźmi, jak nie będą posłuszni. Co więcej, za kontakty z byłymi ŚJ samemu można zostać wykluczonym. Wyjątkiem jest rodzina - nie można wykluczyć za kontakty z rodziną, jedynie możesz zostać pozbawiony "przywilejów" w zborze. Za kontakty z nieochrzczonymi nie ma takich kar.

Wokół byłych Świadków narosła w zborach masa mitów, bardzo często kiedy z mównicy pada " nie jest już Świadkiem Jehowy", w zborze następuje poruszenie (w myślach oczywiście, bo na sali zapada grobowa cisza). Zazwyczaj zwykli ludzie w zborze nie wiedzą, dlatego dana osoba nie jest już ŚJ, więc tworzą się plotki, że prawdopodobnie zrobiła coś złego (pewnie zdrada, lub seks przed ślubem, bo to najciekawsze) i została wykluczona. Jak ktoś sam odszedł to słyszałam, że "kryzys wieku średniego", albo "coś mu odbiło", ewentualnie "wpadł w złe towarzystwo" lub "był słaby duchowo". Czasem wręcz odwrotnie, że dopiero odkąd odszedł oszalał, stoczył się, albo "widziałem go na mieście, marnie wyglądał". Tylko w zborze jest dobro, a poza może Cię jedynie spotkać moralne zepsucie i depresja. Takie poglądy to też wynik tego, jakimi historyjkami są karmieni w literaturze i na zebraniach.

Jesteś wykluczony/odłączyłeś się, ale rodzice dalej mają z Tobą dobry kontakt? To naprawdę świetnie! Wiedz, że masz ogromne szczęście, bo nie dali się zmanipulować, lub są zbyt "słabi duchowo", aby podporządkować się Bogu i zerwać kontakty z ukochanym dzieckiem. I tego życzę każdemu, kto odejdzie od ŚJ - miłości najbliższych tak silnej, aby nie potrafili zerwać kontaktów z Wami, a najlepiej żeby sami odeszli zaraz po Was.

---

Zdarza mi się pisać historyjki z mojego życia jako ŚJ pod takiem #wesolezyciewsekcie
#sekta #sekty #religia
  • 21
Moi starzy Świadkowie Jehowy jakoś planują przyjść na mój humanistyczny ślub.


@dr_Batman: Zazdroszczę! Mam nadzieję, że moi przyjdą kiedyś na mój, ale niestety moi rodzice mają w zborze "przywileje" i jakoś wątpię, że z nich zrezygnują tylko po to żeby przyjść na ślub córki ( ͡° ʖ̯ ͡°)

O! Jednak okazuje się że wykluczenie religijne w rodzinie dotyczy też innych religii ( ͡° ʖ̯ ͡