Aktywne Wpisy
MiejscaWeWroclawiu +313
Uwaga, nasz sklepik został okradziony.
Wczoraj po godzinie 19:00 do naszego „Wrocławskiego Sklepu” przy ul. Kotlarskiej 2A zawitało dwóch mężczyzn w wieku około 30 lat, ciemnej karnacji. Pod pretekstem zdobycia nowych banknotów „do swojej kolekcji” przekonali naszą pracownicę, żeby sprawdziła w kasie, czy znajdują się tam banknoty z literką „P”, ponieważ takich poszukują. Nasza pracownica nie chciała im pokazać pieniędzy, ale prosili ją tak długo, że stwierdziła, że im pomoże i zobaczy, czy taki banknot posiada. Jeden z mężczyzn wyrwał jej z ręki plik banknotów stuzłotowych i umiejętnie zwinął część pieniędzy pod palce, a następnie sprawnym ruchem schował do kieszeni. Następnie mężczyźni opuścili sklep.
Może ktoś z Was kojarzy tych panów?
Drodzy
Wczoraj po godzinie 19:00 do naszego „Wrocławskiego Sklepu” przy ul. Kotlarskiej 2A zawitało dwóch mężczyzn w wieku około 30 lat, ciemnej karnacji. Pod pretekstem zdobycia nowych banknotów „do swojej kolekcji” przekonali naszą pracownicę, żeby sprawdziła w kasie, czy znajdują się tam banknoty z literką „P”, ponieważ takich poszukują. Nasza pracownica nie chciała im pokazać pieniędzy, ale prosili ją tak długo, że stwierdziła, że im pomoże i zobaczy, czy taki banknot posiada. Jeden z mężczyzn wyrwał jej z ręki plik banknotów stuzłotowych i umiejętnie zwinął część pieniędzy pod palce, a następnie sprawnym ruchem schował do kieszeni. Następnie mężczyźni opuścili sklep.
Może ktoś z Was kojarzy tych panów?
Drodzy
teslamodels +183
Mam dwadzieścia kilka lat, niebieski pasek. Nie mam dziewczyny, samotność sprawia, że zjada mnie mieszanka smutku, bezsilności, złości i kompleksów gdy przypomnę sobie o tym jak wiele okazji by być w związku miałem i zmarnowałem. Jedna dziewczyna w gimnazjum, kilka w liceum, dwie na studiach okazywały mi zainteresowanie czy nawet zaczęliśmy ze sobą randkować a ja z różnych powodów (albo byłem tchórzliwym nerdem i nie miałem odwagi aby zagadać czy wykonać krok by pociągnąć relację do przodu albo przez to że wtedy miałem bzika na punkcie innej dziewczyny) zmarnowałem te szanse bezpowrotnie.
Strasznie mnie boli, taka mieszanka zawiści i bezsilności, że inni wspominają sobie szkolne miłości i związki, te dni przeżyte ze świadomością bycia w szczęśliwym związku i bycia kochanym, tym że mogli doświadczyć związków z różnymi osobami a ja czuję jakbym doszczętnie przegrał całe dotychczasowe życie z własnej winy. Nie wiem co robić, nie mogę pozbierać się z tego żalu i przestać się tym zamartwiać, nie mam ochoty żyć, ta bezsilność że tego nie da się już naprawić chyba boli najbardziej. Gdy patrzę na znajomych i myślę czego doświadczyli a co mnie ominęło i czego już nie odzyskam to chce mi się płakać.
Dajcie jakieś słowa wsparcia czy pomocy.
#depresja #smutek #zal #zalamanie #rozpacz #samotnosc #przegryw #tfwnogf
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop