Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki i Mirabelki mam dość...
Albo jestem amebą umysłową albo związałem się z #logikarozowychpaskow
TL.DR. Czy jak laska mówi że nie chce to znaczy że chce? A jak już coś powie że chce to znaczy że nie chce?!?!?!?

Od miesiąca nie ma dnia bez imby. Panna jest młodsza o 9 lat. Ja mam 30 ona 21. Od początku czyli od dwóch lat słyszę że kwiatki to złe pomysły na prezent ona nie lubi itd. Więc kupuje maskotki, słodycze itd. A nagle od dwóch dni ciągły płacz bo ona nigdy nie dostała kwiatka. Ja mówię że przecież ona mówi że nie chce i nie lubi. Na co ona że jak kobieta mówi nie chce to znaczy że chce!!!. Ale jak już powiedziała to już nie chce na serio... I to tylko ostatni przykład. Albo nie jest w stanie zaakceptować faktu że był ktoś przed nią i wyrzuca mi że miałem te 9 lat na zabawę, głupoty, a ona nie... No ja #!$%@?. Weźcie prostujcie jakimś słowem otuchy bo ostatnio mam wrażenie że bycie #przegryw było mniej stresujące.
#zwiazki #logikaniebieskichpaskow #zalisie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
  • 11
Życzliwa Różowa : Mirku, o ile na początku takiej młodej dziewczynie imponuje to, że jesteś starszy, tak z czasem może zacząć ciągnąć ja do rówieśników. Studentka? Pewnie chciałaby zaznać trochę młodzieńczych szaleństw, zanim zwiąże się z kimś na poważnie.

Nie usprawiedliwiam jej, bo ewidentnie jest dziecinna (nie, jak kobieta mówi 'nie', to nie ma na myśli 'tak', chyba że jest yebaną księżniczką i ma nasrane w głowie).

Zastanów się, dlaczego tak naprawdę
@AnonimoweMirkoWyznania wiesz, jedyne rozwiazanie jakie widzę to dac jej bardzo wyraznie do zrozumienia ze nie bedziesz znosil takich sygnalow sprzecznych i ma zaczac mowic sensownie a nie jakies nie znaczace tak. Inaczej w koncu cie wytresuje i mozliwe ze juz cale zycie bedzie robila dramy bo jej sie cos nagle odwidzi, a ty coraz mniej chetnie bedziesz do domu wracal
@AnonimoweMirkoWyznania: ja to widzę tak: różowa mówiła że nie lubi kwiatków żeby nie wyjść na roszczeniową księżniczkę, ale potem zobaczyła w TV albo że koleżanka dostała i poczuła się niedowartościowana, ale nie powie wprost że też chce żeby nie było że na tobie wymusza. To nie księżniczkowanie tylko brak dojrzałości i nieumiejętność mówienia wprost o swoich potrzebach. Podobno można z tego wyrosnąć. Ale co z tym robić to nie wiem, spróbuj
Życzliwa Różowa : Trudno powiedzieć, czy minie. Porozmawiać z nią nie zaszkodzi, jeśli ci na niej zależy. Przedstaw sprawę jasno, że nie zamierzasz bawić się w takie gierki i oczekujesz dorosłej relacji.
Jak nie pomoże to cóż... Chyba nie chcesz, żeby twoją rolą było wychowywanie jej?

Zaakceptował: LeVentLeCri