Wpis z mikrobloga

Zapowiada się dość ciekawa kampania wyborcza, która będzie obfitować w dość dużo toksycznych emocji i jak zwykle w takim przypadku w nieoczywiste deklarację ze strony kandydatów. Podsumowanie moich typów.

Po pierwsze, stosunek sił PiS – anty-Pis nie rozkłada się w oczywisty sposób z powodu elektoratu Konfederacji, który koniec końców, tak jak poprzednio, zagłosuje na Dudę, ale trzeba będzie mu powiedzieć coś miłego. Duda to potrafi, gdyż pięć lat temu grał kartą Jedwabnego.

Po drugie, faworyt wszedł bardzo słabo w samą kampanię. Została ona kompletnie przykryta palcem Lichockiej, nie pojawił się w niej żaden nowy i istotny postulat, którym Duda mógłby odświeżyć nieco swój program.

Po trzecie, nie mógł się pojawić, gdyż co miano bezsensownie rozdać to już rozdano, drożyzna jest zauważalna na poziomie prostego człowieka, czeka nas spowolnienie wzrostu i pogorszenie warunków makroekonomicznych. Będą one działały zawsze na niekorzyść urzędującej głowy państwa.

Po czwarte, w tej sytuacji wydaje się bardziej prawdopodobne, że obóz władzy przygotuje jakiś temat zastępczy i wytypuje kolejną grupę, którą będzie można obrzucić błotem. Imigranci, lekarze, nauczyciele, osoby LGBT oraz niepełnosprawni już byli. Kto będzie to teraz?

Po piąte, już widać, że nowa szefowa kampanii prezydenta będzie łatwym celem ataku. Dokonała samozaorania w kwestii dowolności wolności słowa grożącej interesom państwa, media opozycyjne szybko znalazły jej udział w kompromitującej wymiar sprawiedliwości sprawie Olewnika oraz próbie cenzury artykułów o wynagrodzeniach w NBP. Dość znaczną wadą jest fakt, że świeżo upieczona nominatka gryzie ludzi w miejscach publicznych.

Po szóste, media opozycyjne zaczęły bardziej bezwzględnie atakować rządzących, ich inicjatywy oraz pomyłki. Timing przy palcu Lichockiej był bardzo dobry, podobnie przy ogłoszeniu szefową kampanii pani Turczynowicz-Kieryłło. Została ona prześwietlona w tempie, jakie do tej pory było zarezerwowane dla niezgadzających się z PIS-em oraz ich przodków do dziesiątego pokolenia.

Po siódme, pierwsza tura będzie dla opozycji plebiscytem faktycznych różnic, które przełożą na targi poparcia MKB, jeśli ta dostanie się do drugiej tury.

Po ósme, oznacza to, że Kidawa-Błońska także będzie musiała kogoś próbować ugłaskać, i to w większym stopniu niż Duda elektorat Konfy, gdyż jako challenger ma słabszą pozycję przetargową.Tak np. Biedroniowi powie się, że dokona się rewizji w stosunkach państwo – KK, a WKK, że nie, bo to taka kandydatka jest.

Po dziewiąte, prawdopodobne jest jednak w tej sytuacji bardziej, że Małgorzata Kidawa-Błońska zostawi kościół w spokoju i rzuci mglistą obietnicę poparcia ustawy o związkach partnerskich. Krystian Legierski znów da się nabrać.

Po dziesiąte, Biedroń i Bosak posiadają stosunkowo największą swobodę głoszenia tego, na co faktycznie mają ochotę i za co mogą sprzedać poparcie swoich elektoratów. Dzięki temu będziemy mogli zobaczyć wygibasy Krytyki Politycznej, która udzieli MKB poparcia po napisaniu 100 razy, że jest hrabianką popierającą neoliberalizm, a także rozproszonych nacjo-kuców, którzy będą zapewniać, że ze zgrzytem zębów zagłosują na socjalistę, chociaż wystawili własnego.

Plus cała masa rzeczy folklorystycznych, ale bez większego znaczenia. Np. małżeństwo Okrasków, które jak zwykle zwali wszystko na Balcerowicza i będzie musiało napisać manifest w stylu "Dlaczego muszę głosować na Andrzeja Dudę!", bo przecież nie dlatego, że Ministerstwo Kultury daje im pieniądze na pismo, a pan Remigiusz pisuje sobie doodzyskanego portalu TVP. Miłej zabawy.

#neuropa #4konserwy #polityka #wybory #wyboryprezydenckie2020 #duda #socdem
  • 15
Po ósme, oznacza to, że Kidawa-Błońska także będzie musiała kogoś próbować ugłaskać, i to w większym stopniu niż Duda elektorat Konfy, gdyż jako challenger ma słabszą pozycję przetargową.Tak np. Biedroniowi powie się, że dokona się rewizji w stosunkach państwo – KK, a WKK, że nie, bo to taka kandydatka jest.

Po dziewiąte, prawdopodobne jest jednak w tej sytuacji bardziej, że Małgorzata Kidawa-Błońska zostawi kościół w spokoju i rzuci mglistą obietnicę poparcia ustawy
najśmieszniejsze, że to wciąż lepsza szefowa niż poprzednia - Lichocka :) PIS popełnia błąd za błędem, ewidentnie coś tam się sypie.


@tell_me_more: Teraz popełnia błąd za błędem, ale mają jeszcze trochę czasu na refleksję. Nie wierzę więc, że nie znajdą wroga zastępczego lub nie obiecają czegoś, choć może w obliczu spowolnienia nie tak imponującego w porównaniu z 500+ oraz 13. emeryturą. Na niekorzyść PiS może, ale nie musi, działać epidemia koronawirusa.
konstytucja nie zabrania związków partnerskich, w zależności od interpretacji może zabraniać małżeństw homoseksualnych - ale nic więcej


@megawatt: no przecież dokładnie to napisał w tekście który cytujesz
@shadowboxer po pierwsze to albo kłamiesz, albo ktoś Cie okłamał. Na grupach sympatyków i tym podobnym osoby które chcą oddać głos Dudzie w 2 turze są wyśmiewane. Większość deklaruje oddanie pustego głosu, na drugim miejscu - głos na antydudę.
Dlatego PiS tak grilluje konfę, jest tylke ziobrowych trolli, nawet na wykopie. PiS się zwyczajnie boi, że te parę % konfy ich #!$%@?.
P.s. po tym co długopis powiedział o związkach partnerskich to
@shadowboxer: Duda znowu chce grać zwycięską taktyką sprzed 5 lat, tylko chyba nie rozumie, że wtedy jego mocnym punktem była "czysta karta", a wszystkim co złego działo się w państwie, mógł atakować Komorowskiego. Teraz to on będzie obiektem ataków, mało tego. Puszczając Dudę 2K15, można zaorać Dudę 2K20 - to nie gra na jego korzyść.

Obstawiam, że po debatach Kosiniak może zaliczyć spory wzrost, rok temu szło mu całkiem nieźle.
Plus cała masa rzeczy folklorystycznych, ale bez większego znaczenia. Np. małżeństwo Okrasków, które jak zwykle zwali wszystko na Balcerowicza i będzie musiało napisać manifest w stylu "Dlaczego muszę głosować na Andrzeja Dudę!", bo przecież nie dlatego, że Ministerstwo Kultury daje im pieniądze na pismo, a pan Remigiusz pisuje sobie doodzyskanego portalu TVP. Miłej zabawy.


@shadowboxer: Okraskowie to mój ulubiony plankton publicystyczny. Po pierwsze za ich magazyn, który bardzo szanuję; po drugie
koniec końców i tak skończy się tak naprawdę na pytaniu - czy popierasz działania rządu pis. Jeśli spowolnienie gospodarcze dotknie przeciętnego Polaka, to odda głos przeciw rządowi. Osobiście nie wiem, kto mógłby być w II turze, zakładam, że oczywiście będzie to klasyka PiS-PO. A wtedy wiele osób (w tym ja) zagłosuje na kogoś, kto będzie mógł postawić weto, niezależnie od sympatii do osoby kandydata (ja tam MKB od dawna nie lubię specjalnie,
@shadowboxer: Ładne podsumowanie, nie do wszystkich wniosków jestem w pełni przekonany, ale z w całej rozciągłości zgadzam się z zaskoczeniem wobec nagłej sprawności opozycji w grzaniu wpadek władzy. Liczę na ciekawy wynik WKK, obawiam się że MKB będzie mieć trudne starcie w drugiej turze. IMHO opozycja potrzebuje kandydata centrowego, gdyż zarówno lewica jak i liberałowie (ci prawdziwi, nie malowani narodowcy, socjaliści i katoliccy konserwatyści z Konfy) zagłosują zawsze przeciwko Dudzie i