Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Mirki mam #xiaomi #m365pro z polskiej dystrybucji i hulajnogę wnosiłam do pracy. Ale po paru dniach osoba z BHP stwierdziła ,że nie mogę jej wnosić do biura bo może się zapalić. Czy może mi ktoś podesłać jakąś normę unijna którą spełnia hulajnoga? Szukałam czegoś z en 15194 ale nie znam się na tym i w sumie nawet nie wiem czy tego szukam. Hulajnogi nie ładuje w pracy. #pomocy #kiciochpyta
  • 34
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Andczej: widzę różnicę, ale pracodawca może je zaostrzać. Co w efekcie może zmienić tylko tyle że OP może to olać i w efekcie ruszyć machinę która ostatecznie sprawi że i tak będzie musiał się dostosować za to narobi sobie syfu.

Bardziej dziwi mnie czemu ludzie są oburzeni, skoro to praktycznie nie różni się od parkowania rowerem w pracy - a mało kto by chyba bronił wjeżdżania rowerem do biura. Od
  • Odpowiedz
Co w efekcie może zmienić tylko tyle że OP może to olać i w efekcie ruszyć machinę która ostatecznie sprawi że i tak będzie musiał się dostosować za to narobi sobie syfu.


@613_07: nie widzę w tym nigdzie robieniu sobie syfu

Bardziej dziwi mnie czemu ludzie są oburzeni, skoro to praktycznie nie różni się od parkowania rowerem w pracy - a mało kto by chyba bronił wjeżdżania rowerem do
  • Odpowiedz
@NeonowyDemon: no i dostałem opinię od znajomego.. Zgodnie z prawem zakaz może być arbitralny ale faktycznie musi być na piśmie.

Więc jedyne co OP może osiągnąć to odwlec temat w czasie (albo liczyć że kierownictwo w firmie postanowi kłócić się z bhpowcem który jest przecież po to żeby firma miała mniejsze ryzyko na sobie) a potem dostać pisemny nakaz z uzasadnieniem "bo nie lubię hulajnogi".
  • Odpowiedz
@Andczej: to że wiele firm pozwala to średni argument, bo to dalej dobrowolne.

A co do "nie mam gdzie zaparkować" to argument identyczny do "zaparkowałem na przejściu dla pieszych bo nie miałem gdzie". Rozwiązaniem jest nie używać środka transportu dla którego nie masz jak zapewnić miejsca parkingowego.
  • Odpowiedz
@Andczej: a jeszcze a propos parkowania na deszczu. Mam te sama hulajnogę, po deszczu jest tak upieprzona ze kapie z niej jeszcze godzinę (zbiera się w błotnikach i na dole). Jeśli argumentem jest "wnoszę do biura bo pada" to już samo to oznacza że w biurze będzie syf.

Sam odpuściłem parkowanie po deszczu w domu z tego powodu, a w pracy też ktoś musi sprzątać. Szanujmy się.
  • Odpowiedz
no i dostałem opinię od znajomego.. Zgodnie z prawem zakaz może być arbitralny ale faktycznie musi być na piśmie.


@613_07: poważnie potrzebowałeś potwierdzenia, że nie załatwia się niczego na gębę?

albo liczyć że kierownictwo w firmie postanowi kłócić się z bhpowcem który jest przecież po to żeby firma miała mniejsze ryzyko na
  • Odpowiedz
@Andczej: nie, raczej kwestionowałem sam siebie, nie byłem pewien czy zakaz może być arbitralny bez podstaw prawnych. Ale jak widać może.

Nie zakładam że szef na pewno powie to samo co bhpowiec, to zależy jak ciasno trzyma się kadra kierownicza w danej pracy. Natomiast kłócenie się albo jawne olewanie BHPowca może te szanse zmienić.

Pracodawcy nic nie muszą, rynek hamuje. Nie wiem jak w innych branżach ale w IT już
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@613_07: jak pada deszcz to nią nie jadę :) ogólnie jest czysta bo mam całą drogę ścieżkę rowerową. We wcześniejszej firmie też nikt nie robił problemu, ale jak przyjdzie to na wojnę nie mam zamiaru z nim pójść, po prostu jego argumentem było to że może się zapalić kiedy będzie ładowana ( w pracy nie ładuje) dlatego szukałam jakiś norm które hulajnoga spełnia.
  • Odpowiedz
irytował mnie tym że może się zapalić i nie mogę jej trzymać, ale jak babki w pokoju mają grzejnik elektryczny 20letni to nie ma problemu


@NeonowyDemon: no to tym bardziej bym olał jego gadanie i czekał aż wskaże konkretny zapis, a jak nie to niech pracodawca ustali bo to co on robi to januszerka
  • Odpowiedz
@Andczej: no to w tym się zgadzamy, widzę że OP też nie jest z tych wkurzonych - więcej emocji w innych komentarzach.

Natomiast na miejscu Opa poszedłbym z tym do przełożonego proaktywnie zapytać o te sytuację żeby nie zrobić wrażenia "olewania" BHPowca.
  • Odpowiedz
zapaliła JAKAS hulajnoga. O faktycznie zapalił się lime bo ktoś go podłączył to jakiejś dzikiej ladowarki


@NeonowyDemon: w Poznaniu był przypadek, że serwis hulajnog wybuchł, ale później się okazało, że to każ był xD samego zapłonu hulajnogi jeszcze chyba nie było. W Gdyni się dymiła tylko jakaś.

Jeśli hulajnoga jest fabryczna to nie ma się prawa nic z nią stać. Zagrożeniem są tylko hulajnogi z nieoryginalnymi bateriami od Januszexów albo
  • Odpowiedz
A bhpowiec to taki nudny typ co tylko chodzi i szuka do często do czego by się można dopierdzielic.

Prawdopodobieństwo, że cokolwiek się stanie jest zerowe, na równi z tym, że zapali się zasilacz komputerowy, bateria w laptopie albo czajnik elektryczny w kuchni xD
A jeszcze większe prawdopodobieństwo, że zapali się czyjś telefon.
  • Odpowiedz