Wpis z mikrobloga

Klient: daj mi ofertę, pilnie czegoś potrzebuję!
Ja: daję ofertę.
Klient: o #!$%@?, jak drogo. Daję połowę!
Ja: to nie licytacja, rozumiem jeśli rezygnujesz. Dzięki pa.
Klient: na pewno możecie dać 50% rabatu.
Ja: na pewno nie.
Klinet: daj. I tak tego nikt nie weźmie
Ja: Jprdl.jpg. Ok, nie ma tematu, pa.
Klient: to chociaż 30% rabatu.
Ja: pa.
Klient: dobra, biorę.

(_ )

#bekazpodludzi #pracbaza #januszebiznesu #heheszki #takbylo
  • 17
@Ytarka: widocznie jak się tak targuje to jakaś część jego kontrahentów daje mu upust i jest zysk z tego powodu więc się targuje, forma targowania się jest prosta ale to wynika z tego że skuteczna czasami i pan jest leniuchem i nie zna innych metod