Porzucanie seniorów w szpitalach na święta. Zwyczaj wielu Polaków
Rodziny wzywają nas, bo chcą, żebyśmy starsze i często niesamodzielne matki, babki, ojców czy dziadków wywieźli do szpitala. Byle ich nie było w domu na święta - mówi Adam Stępka, rzecznik łódzkiego pogotowia. Zjawisko od lat dostrzegają też lekarze
darosoldier z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 270
- Odpowiedz
Komentarze (270)
najlepsze
A dostrzegają jak przez 2 lata nie pozwalali wpuszczać rodzin do szpitala bo były dodatki covidowe i trzeba było jakąś zrobić podkładkę?
Dostrzegali to, że starsi ludzie umierają w szpitalu w samotności bo ci muszą się nażreć dodatków covidowych zatrudniając przy tym członków rodziny do naprawy cieknącego kranu w szpitalnym kiblu żeby szwagier mógł ugryźć kawałek covidowego tortu?
Zakop za tą tvnowską szczujnie.
Wesołych świąt, rodzinnej atmosfery i dużo zdrówka.
Ludzie zostawiają swoje rodziny w szpitalach bo chcą się ich pozbyć, a ty biadolisz o dodatkach covidowych.
I nie twierdzę absolutnie, że to o czym mowa w artykule, jest czymś co można jakoś usprawiedliwić, bo takie zachowanie jest okropne. Po prostu rozumiem, że niektórym może siąść psychika. Choć
Moja babka taka była.
Cała rodzina chodziła dookoła niej.
Ale w każdą jedną wielkanoc i wigilię robiła jazdy i domagała się wzywać pogotowie, bo inaczej umrze.
Odwiedzając
Ale do tego nie trzeba świąt. Kiedy Babcia się przewróciła i nie mogła wstać, wezwaliśmy karetkę. Wg ratowników to złamanie biodra. Okazało się, że tylko mocno się poobijała. To dostałem opierd@l od lekarza, że
miałem takiego jednego lekarza, raz u niego byłem bo skierowanie na badanie kontrolne, to wydarł japę że po c--j jak mnie nic nie boli :D to mu mówię, że tak ale jak później mi coś wyjdzie poważnego to pewnie będzie darł japę że za późno do lekarza :D p----------m drzwiami i na odchode
Komentarz usunięty przez autora