Wpis z mikrobloga

Animowana część redakcji Leniwej Popkultury zebrała się w swoim gronie, by stworzyć listę najlepszych (naszym zdaniem) anime minionej dekady. Każdy z nas wybrał tym samym po kilka serii, które uderzyły w jego gust a miały swoją premierę między 2010 i 2019 rokiem.

A Wy macie przygotowaną swoją listę? Jeżeli nie, to zachęcamy do podjęcia wyzwania i wybrania własnej topki!

W tekście wystąpił również mój zły brat bliźniak - @jaqqu7

Leniwa Popkultura prezentuje: Anime Dekady 2010 – 2019

źródło: comment_15818801208FuPQbwVoPeEHwjaMVsDQK.jpg
  • 14
@szogu3: Takie zestawienia pokazują dobitnie jak bardzo różne są gusta co do anime. Z tytułów w waszych wszystkich zestawieniach, w swoim uwzględniłbym może ze 3 albo 4 tytuły, a znalazłoby się parę, które uważam za kompletne gnioty ( ͡º ͜ʖ͡º)

Z tego co zauważyłem na sobie i innych, głównie zależy to od wieku. Co innego podobało mi się w wieku 15-25-35 lat i czego innego szukałem
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@szogu3: Ach kolejna dekada spedzona animu, jak ten czas leci. Dekada, w przeciwieństwie do pierwszej dekady 2000 roku, w której o wiele mniej oglądałam anime, ale starałam się w zamian postawić na jakość a nie ilość. Niestety między rokiem 2010 a 2019 nie znalazłam niczego co by pobiło moją miłość z poprzedniej dekady czyli FMA i zwłaszcza FMA:B (które w kolejnych latach wielokrotnie wałkowałam).
Gdybym jednak miała wymienić serie, które mną
@Stalowa_Figura: szanuje - w zasadzie szanujemy wszystkie wymienione tytuły. Czekam na tę kinówkę Made in Abyss :D

@UrbanNaszPan: Tutaj szacuneczek również za serie, zarówno Fuwe jak i Barakamon to wyjątkowe dzieła

Haikyuu bardzo, bardzo lubię, ale w serduszku jednak Yowamushi Pedal i Ac of Diamond
@Epidemiusz: To były nasze bardzo subiektywne listy, które staraliśmy się jednak ograniczyć do absolutnej czołówki naszych osobistych topek.

Plus nie każdy był w stanie, czy jest zainteresowany oglądaniem każdego z setek anime, które wyszły w poprzedniej dekadzie.