Wpis z mikrobloga

Po 3 dniach poszukiwań mieszkania w Krakowie, dowiedziałem się już, że:
- wszystkie bloki/osiedla w Krakowie są "prestiżowe",
- wszystkie bloki to "apartamentowce",
- wszystkie "apartamentowce" to "inwestycje", przepraszam - "prestiżowe inwestycje",
- wszystkie mieszkania to "apartamenty",
- wszystkie "apartamenty w prestiżowych inwestycjach" są w "centrum Krakowa", nawet te 200 metrów od Ikei.

Jeśli są tu jacyś przedstawiciele biur nieruchomości - wiedzcie, że ludzie przeglądając te wasze ogłoszenia mają totalną bekę, a po kilku dniach rzygać się chce od tych utartych sloganów o "inwestycjach" i 30-metrowych "aparatamentach". Gdy w końcu spotykam takiego "brokera" na "prezentację apartamentu", to patrzę na niego jak na lekko ułomne dziecko o inteligencji fretki, któremu ktoś dał nieograniczony dostęp do thesaurusa w Wordzie.

#krakow #wynajem #mieszkania #mieszkanie #nieruchomosci
  • 128
  • Odpowiedz
Jeśli są tu jacyś przedstawiciele biur nieruchomości - wiedzcie, że ludzie przeglądając te wasze ogłoszenia mają totalną bekę


@Gari90: z jednej strony tak, z drugiej ludzie to biorą i rynek się kręci
  • Odpowiedz
@Andczej: Ludzie biorą i brać będą, bo mieszkać gdzieś trzeba. Braliby też, gdyby opisy były normalne. Rakotwórcze slogany dodają niepotrzebnie do całego procesu żałosną otoczkę, która po kilku dniach poszukiwań w ogóle nie zachęca do kontynuacji, tylko zniechęca.
  • Odpowiedz
@Gari90: na pierwotnym szukasz? Na wtórnym chyba jeszcze większy rak. Mieszkania z wadami prawnymi, "tylko za gotówkę", biegające wszędzie hieny - pośrednicy. Najgorsze jest to że jak masz jakieś wymagania to trzeba tygodniami siedzieć wlepionym w olxy i gratki
  • Odpowiedz
@pilot1123: Może i wychodzi taniej (nieznacznie), ale nim się wprowadzę, nim to dostanę od dewelopera, nim to przygotuję do mieszkania, to mnie nerwy zjedzą (i finanse pewnie też).
  • Odpowiedz
@Gari90: Tak na prawdę większość ludzi którzy po prostu szukają dla siebie mieszkania, mają głęboko w tyłku nazewnictwo i slogany. Jeśli podoba Ci się to co widzisz, to kupujesz niezależnie od tego czy sprzedawane jest jako "premium apartament 25m2 w centrum" czy "kurnik przy granicy miasta".
  • Odpowiedz
@LoginZeStali: no nie do konca, bol dupy jest calkowicie o reklame. Nikt nie wejdzie w oferte "kurnika na zadupiu miasta", ale mieszaknie "apartament 30m2 z zielona okolica" juz kazdy kto szuka kliknie...
zwykle chwyty marketingowe a bol dupy niemilosierny nie wiadomo dlaczego
  • Odpowiedz
@bartez_94: no to sam sobie odpowiedziałeś dlaczego tak jest ;) jak dla mnie to zrobiło się standardem, z którym każdy się pogodził. Słowa takie jak "Apartament" czy "premium" już dawno straciły swoje oryginalne znaczenie
  • Odpowiedz