Wpis z mikrobloga

Nie wiem jak można być przeciwnikiem UE. Owszem nie wszystko mi się w niej podobam ale chyba najpiękniejsze jest to że kilkanaście krajów które jeszcze 60 lat temu i przez setki lat wstecz toczyły wojny dziś tworzymy monolit i możemy nazwać się jedną rodziną. Nie mam nic przeciwko aby powstało jedno super państwo bez podziałów. W dupę se wsadźcie ten nacjonalizm i narodowość. #konfederacja #narodowcy #polityka
Pobierz Megasuper - Nie wiem jak można być przeciwnikiem UE. Owszem nie wszystko mi się w nie...
źródło: comment_1581376486QfrY3dOZgJRqSFAJItlt7A.jpg
  • 16
@Megasuper: Przemaluj flagę na czerwono, cofnij się 50 lat wstecz i mógłbyś takie przemówienie wygłosić na pochodzie 1-majowym. Pasuje idealnie.

Co do wojen to toczą je właśnie imperia. Od czasów rzymskich aż po I i II wojnę światową historia zawsze ta sama. A po co jest UE jak nie po to by "rzucić wyzwanie" Chinom i USA? Prawda jest taka, że to całe jednoczenie jest zwykłym ludziom do #!$%@? potrzebne. Europa
@Megasuper taka jest prawda ale większość społeczeństwa jest za głupia żeby zrozumieć że dotychczasowymi podziałami nic nie osiągniemy. Najpierw powinniśmy się pozbyć idei państw narodowych, potem zjednoczyć się w kilka światowych mocarstw a na końcu zjednoczyć cała ziemię i utworzyć światowy rząd, zacząć podbijać kosmos, osiedlać się na innych planetach i w ten sposób jakoś wyciągnąć ziemię z kryzysu ekologicznego w jaki ja wpakowaliśmy. No ale większość ludzi tego nie zrozumie i
Co do wojen to toczą je właśnie imperia. Od czasów rzymskich aż po I i II wojnę światową historia zawsze ta sama.


@Jah00: Tylko, że imperia często stają się imperiami w wyniku podbojów. Zresztą Polska przed rozbiorami też była do pewnego stopnia imperium, więc nie bardzo wiem jakie znaczenie ma ta perspektywa.

A po co jest UE jak nie po to by "rzucić wyzwanie" Chinom i USA? Prawda jest taka, że
@Megasuper: Jako cywilizacja cierpimy na pozostałości prymitywnego myślenia totemicznego - to stąd wywodzi się ten cały plemienny rytualizm, antywolnościowy zamordyzm, przedkładanie reguł nad człowieka, zbiorowości ponad jednostkę. Dodaj do tego atawistyczne lęki o terytorium, niczym prosto z buszu, a wnet zrozumiałe staje się przywiązanie do granic geograficznych, funkcja hymnu, flag, wspólnych marszów i politycznego #!$%@?. Oczywiście całe to archaiczne nastawienie można jeszcze wzmocnić syndromem oblężonej twierdzy i wyimaginowanymi wrogami ludu.
porównujesz zbrodniczy ZSRR gdzie ludzie umierali z głodu z UE która wprowadziła wiele fajnych rozwiązań dla ludzi. I żyje się poprostu najlepiej na świecie. Bo taka jest prawda - żyjemy w dostatku a ludzie jeszcze marudzą


@Megasuper: Nie porównuję gospodarki tylko system, ustrój, który ma wiele cech wspólnych, bardzo złych cech. To że nie mordują i że nie ma obozów pracy to zdecydowanie duży krok naprzód, ale dla mnie to za