Wpis z mikrobloga

Próba dowiedzenia się dzisiejszego poranka, kto wygrał #oskary w teoretycznie najbardziej prosty sposób, czyli poprzez artykuł z losowego serwisu informacyjnego jest tak samo beznadziejna jak próba ogarnięcia czy dzisiaj jest #niedzielabezhandlu xD Wrzucasz w google "oskary 2020" i masz pierwszy wynik: "OSKARY 2020, KTO WYGRAŁ OSKARY, OSKARY ZWYCIĘZCY, LISTA ZWYCIĘSKICH FILMÓW OSKARY 2020". Odpalasz to gówno na telefonie siedząc na kibelku, zamykasz 4 wyskakujące okienka, zamykasz reklamę, zamykasz pop upa z informacją na temat wypadku w województwie zachodniopomorskim, zaczynasz czytać. Dostajesz 5 stron historii oskarów, streszczenie poprzednich gal do 90 lat wstecz, temperaturę pomieszczenia w trakcie rozdania, menu kulinarne przekąsek jakie były podawane, zamykasz kolejnego pop upa z nową stylizacją karolaka, oglądasz jakimi autami na galę przyjechały poszczególne gwiazdy, docierasz do 53 strony artykułu, na której czytasz już o przewidywaniach na przyszłoroczne oskary xDD Pluję na takie "dziennikarstwo".
Całe szczęście w google przed wynikami wyszukiwania są po prostu wszystkie kategorie, nominowani i zwycięzcy.
Brzmi jak #pasta ale niestety #takaprawda
  • 1