Wpis z mikrobloga

Mój kolega z działu złożył wypowiedzenie z prośbą o porozumienie, żeby od 1 marca mógł już zacząć pracę w nowej firmie. Zmiana pracy z pobudek czysto ekonomicznych, spodziewa się dziecka i chciał sprawdzić co tam słychać na rynku pracy. Okazało się, że na start dostał ofertę o 900 netto wyższą niż jego aktualne zarobki + premia kwartalna, a po okresie próbnym 1100 netto wyżej niż ma aktualnie. Po rozmowie z szefową ustalili że ona mu zaproponuje nowe warunki pracy i żeby to jeszcze przemyślał bo przecież jest super pracownikiem i szkoda żeby odchodził. Zgadniecie jaką dostał propozycje od naszego kochanego zarządu.


I teraz oburzenie, że jednak nie skorzystal z tej świetnej propozycji i dalej chce odejść.

#pracbaza
#c---------------a
#logikarozowychpaskow
  • 44
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@wisniowy_smak: w sumie to jestem kiepskim przykładem bo pracuje w mojej firmie już 10 rok i jest to moja pierwsza praca, wiec zalecam uda się do jakiegoś pewniejszego źródła. Urlop na pewno przechodzi i jest liczony od długości faktycznego zatrudnienia, a nie zatrudnienia w poszczególnej firmie. Porozumienie stron jest bardzo popularne jeżeli nie pracujesz w jakimś januszexie. Jak jestes w dobrych relacjach z szefem to nie będzie ci robił pod
  • Odpowiedz
@MirkobIog Normalny pracodawca dałby w tej sytuacji 60-70% kwoty proponowanej przez nowego pracodawcę, żeby pracownikowi przestała się opłacać aż tak zmiana firmy.

Inna sprawa - ludzie zacznijcie liczyć zarobki w skali roku, a nie miesiąca. 10% podwyżki, w skali roku daje wam 1 pensję ekstra. Przy c-------h zarobkach w stylu 3k na rękę macie 300*12=3600zł - hajs na tygodniowe wakacje dla jednej osoby. A jak komuś wystarcza Bułgaria to i dla
  • Odpowiedz
@Marek1991: no wiesz, mi jest cięzko zmienić pracę. Tu gdzie aktualnie pracuje to moja pierwsza praca, za kilka miesięcy minie mi tu 10 lat, z magazyniera zostałem "team leaderem" z dziale logistyki. Przeoczyłem ten moment w którym rozsądnie by było zmienić pracodawcę i teraz cięzko mi sobie wyobrazić zmianę, chyba że bym dostał na prawdę solidne warunki. Tutaj mam nowego laptopa, telefon i telefon co 2 lata, auto służbowe do
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@MirkobIog: z drugiej strony jakby jemu dali tyle ile w nowej firmie, to co byście wy zrobili? Albo on niesłusznie zarabiał mniej, albo zaraz wszyscy by chcieli podwyżek.
Możliwe, że jak płacą poniżej standardów, to niedługo i tak będą musieli podnosić pensję, bo zaczną im uciekać ludzie, ale było do przewidzenia, że wiele nie dostanie, bo na nim by się nie skończyło.
  • Odpowiedz
@wisniowy_smak: Wszystko zależy od twojego stażu pracy. Są to odpowiednio 2 tygodnie (jeśli zatrudniony krócej niż 6 miesięcy), 1 miesiąc (jesli zatrudniony co najmniej 6 miesięcy, ale mniej niż 3 lata) oraz 3 miesiące (zatrudniony co najmniej 3 lata). W przypadku 1 i 3 miesięcy to muszą być PEŁNE miesiące. Czyli pracując rok masz 1 miesiąc wypowiedzenia i składasz je, powiedzmy, 1 lutego to niestety musisz również przepracować cały marzec.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@MirkobIog: jak mało płacą, to nie wyjdą z tego bez strat w ludziach lub choć małych podwyżek, ale jakby temu odchodzącego dali ile chciał, to byliby w gorszej pozycji do negocjacji, bo żeby zmienić firmę trzeba trochę więcej motywacji.
  • Odpowiedz
zależy od firmy, bierzcie pod uwagę że jak pracujecie już w firmie 6 rok, macie pewną posadę to możecie sobie na dużo pozwolić, czasami warto pracować za parę stówek mniej i mieć życie spokojne, nikt się nie dopierdzieli jak pol godizny sie spoznicie do pracy


@Pawel993: Skąd wiesz że nie? Poza tym jaką tam miał pozycję jak mieli na niego w------e przez cały ten czas, dopiero jak odchodzi to sobie
  • Odpowiedz
zależy od firmy, bierzcie pod uwagę że jak pracujecie już w firmie 6 rok, macie pewną posadę to możecie sobie na dużo pozwolić, czasami warto pracować za parę stówek mniej i mieć życie spokojne, nikt się nie dopierdzieli jak pol godizny sie spoznicie do pracy i żyć z nastawieniem "a niech mnie zwolnią" szczególnie jak tamtemu teraz sie dziecko rodzi i bedzie trzeba 3 tygodnie urlopu zabrać


@Pawel993: Współczesne niewolnictwo
  • Odpowiedz
Niestety z badań wychodzi też, że ludzie często zmieniają pracę nie tylko z pobudek finansowych. Czytałem kiedyś badania, gdzie wychodziło, że ponad połowa takich pracowników, którzy przyjmowali kontrofertę od swojej firmy... i tak w ciągu 9 miesięcy odchodziła. Rzadko kiedy ludzie szukają tylko z powodów finansowych. Do tego firma z której odchodzisz nie musi równać do oferty z rynku, bo niematerialne ma przewagę w postaci "stare zlo" vs potencjalnie trawa bardziej zielona
  • Odpowiedz
@Pawel993: gorzej jak okaże się że nowa praca to mobbingowe piekło i Januszex, a to że więcej płacą wynika z tego że nikt tam nie chce pracować xD Ja zawsze kalkuluję wszystkie za i przeciw bo obecnie moja praca jest blisko, jestem w niej kimś, jest luźna i są fajni ludzie, przekalkulowałem sobie że żeby mnie skusiła nowa praca to musiałbym zarabiać jakieś 3k netto więcej bo mi się po
  • Odpowiedz
@Czarzy: a ja np zmienilem. Zeby nigdy sie nie bac w razie w odejsc. Zeby mnie pracodawca szanowal, bo skoro raz juz odszedl to i mi ten numer moze wywinac. Sprawdzic tez samego siebie, czy nie jestem moze dobry tylko w tym jednym.
  • Odpowiedz
jak masz kredyt na mieszkanie, 3 dzieci na utrzymaniu, to nie możesz sobie pozwolić że przez 2 miesiące nie masz pracy


@Pawel993: Czyli nadal niewolnictwo, dzisiejszy Polak ma p-------a na punkcie własnego mieszkania na które go nie stać, więc w-------a się w 30 letni kredyt, który wiąże ręce i stajesz się dziwką banku
  • Odpowiedz