Wpis z mikrobloga

Ostatnio poświęciłem trochę czasu na poszukiwanie sensu życia, słuchałem podcastów, czytałem książki filozoficzne czy psychologiczne, i nie znalazłem niczego co by mnie usatysfakcjonowało.Życie po prostu nie ma żadnego sensu, jesteśmy zwierzętami które prawdopodobnie dzięki mowie(można było przy jej pomocy opowiadać bzdury), wyewoluowały w jakąś dziwaczną stronę.Z jednej strony trochę się podłamałem bo to podważa słowa większości ludzi, którzy programowali mój umysł, wmawiając mi że sensem życia jest zakładanie firm, robienie dzieci czy wiara w jakieś wyimaginowane istoty, ale z drugiej doznałem pewnego rodzaju wyzwolenia.Nie ma znaczenia czego dokonam za życia, więc odpuściłem sobie wiele spraw i uspokoiłem się trochę.Teraz jak widzę tych wszystkich ludzików przemieszczających się w pośpiechu po mieście, przepracowujących się na śmierć dla rzeczy materialnych, podniecających się nowym samochodem żeby zaspokoić swoje ego -widzę chomiki biegające w kołowrotku, które co prawda biegną, ale nigdzie tak naprawdę nie dobiegną...

#filozofia #takaprawda
  • 11
via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@Tylko_szczera_prawda: może to właśnie jest sens życia. Każdy indywidualnie powinien robić to co uzna za słuszne, jeżeli ktoś za cel postawi sobie mieć kawalerkę, 20 letniego golfa i skupić się na oglądaniu sobie filmów, to właśnie to powinien robić, a nie #!$%@?ć jak głupi za celami których nigdy nie osiągnie, bo konsumpcjonizm podsuwa nam coraz to nowe cele. O.
  • 7
@Tylko_szczera_prawda

Niektórzy przywódcy zachęcająCię do kontemplacji duchowej egzystencji, inni zaś nawołują do gromadzenia dóbr materialnych. I tak ich wierni wyznawcy rozpoczynają marsz...  Flagi zmieniają się równie często jak ścierki do naczyń, ale wszystko na próżno: nasze stopy pozostają spocone, nasze dłonie są nadal spracowane i pokryte pęcherzami. Energia ludzkiego ruchu w nadzieji zgromadzenia czegokolwiek, przypomina szaleńców ścigających horyzontu, w przekonaniu, że odnaleźli kraniec świata, zapominając, że już stoją na horyzoncie i nie
@Tylko_szczera_prawda: Jestem ciekaw ilu ludzi myśli podobnie, żeby dojść do takich wniosków odnośnie bezsensowności tego naszego istnienia trzeba spełnić kilka warunków.
Jak pisał Sanglier1827 na pewno potrzebujemy długiego okresu pokoju i poczucia bezpieczeństwa, powszechnie dostępnej wiedzy o biologii, kosmosie, prawach fizyki no i tu robote robi internet ;) oraz odrzucenia ogólnie przyjętej doktryny wiary i chyba w tym momencie następuje to wyrwanie z matrixu.
Zaczynasz dostrzegać sztuczność zachowań społecznych które są
na pewno potrzebujemy długiego okresu pokoju i poczucia bezpieczeństwa, powszechnie dostępnej wiedzy o biologii, kosmosie, prawach fizyki no i tu robote robi internet


@JezJezozwierz: no, bez tego byłoby ciężej. Bywały jednostki, tak jak Krishnamurti (w sumie obaj znani o tym nazwisku). Teraz to powszechnieje za sprawą np. nondualizmu, czy modnego ostatnio stoicyzmu, lub na skutek podparcia się wybranymi, naukowymi faktami.
Życie nie potrzebuje sensu. Jego szukanie wiąże się z cierpieniem, a