@zomerstm po 3 nocy zaczęły się jarać. Jakiś debil to pewnie podpalił, bo niemożliwe żeby wszystkie się zapaliły. Ten ostatni samochód facet ponoć przestawił w czasie gaszenia
@kretoslaw25986: Czyli dobrze mi się wydawało Ciekawe czy to jednorazowa akcja, czy wrócił zwyrol, co kilka lat temu w tamtych okolicach samochody podpalał.
@Astuel: Żadne zaskoczenie. Połowa dzielnic torunia to wylęgarnie patusów
Żeby może jeszcze w normalnym mieście, gdzie policja nie sra pod siebie tylko ściga takich śmieci....a tak to powiedzą, że sami sobie podpalili i umorzą.
@Astuel: @wojtoon: właśnie mówili o tym w Radiu Gra, że żaden z właścicieli samochodów, nie zgłosił policji ścigania o podpalenie - obstawiam, że wolą iść z ubezpieczycielem w wersję, że to zapłon przez awarię, bo wtedy wypłacają
Żadne zaskoczenie. Połowa dzielnic torunia to wylęgarnie patusów
Żeby może jeszcze w normalnym mieście, gdzie policja nie sra pod siebie tylko ściga takich śmieci....a tak to powiedzą, że sami sobie podpalili i umorzą.
No tak. P------e ubezpieczalnie nie wypłcą jeśli nie znajdziesz winnego, a na policję nie ma co liczyć