Wpis z mikrobloga

O matko... obudziłem się właśnie z głową na klawiaturze. Musiałem wczoraj zasnąć, podczas intensywnej rozgrywki w grę sieciową League of Legends. Pamiętam też, iż zagrałem mecz, śmiało mogący pretendować do miana alegorii mojego życia. Otóż sama rozgrywka trwała 75 minut toczyłem dość zacięty bój na Summoner’s Rift. Dawałem z siebie wszystko, ale - niestety - w końcówce moja drużyna została przyciśnięta. Dalej mocno się broniliśmy, ale ostatecznie nasza sztywna obrona została przełamana, dostęp do Nexusa otwarty, a ja na swoim monitorze ujrzałem hańbiący napis, oznaczający moją przegraną. Z perspektywy wiem, że naszej drużynie brakowało zdecydowania w kluczowych momentach, baliśmy się zaryzykować, stąd się broniliśmy, czekając na idealny moment. Jak się okazało potem, tego momentu zabrakło.

Teraz widzę, ile ta rozgrywka mi pokazała. W swoim życiu zaciekle walczę/walczyłem o lepszy byt. #!$%@? w postaci ryjca upośledzonego goryla i elfa oraz głosu, jakbym miał penisa w buzi daje się we znaki, jednakże byłem do pewnego momentu nieustępliwy. Niestety brak zdecydowania, wynikający z tego, jakim śmieciem genetycznym jestem powoduje, że walę konia i gram w LoLa. Zwyczajnie przegrywam...
Jedyna różnica jest taka, że w życiu wiele czynników spowodowało tę sytuację, brak zdecydowania. Były to chociażby okrutne egzekucje normictwa, jak ta z 01.04.2019, czy też - o czym się dowiedziałem z blackpilla - moje zapłodnienie, a potem wysranie na świat.

Tak jak w grze, tak i w życiu... Zostaje mi pogodzić się z przegraną. Być może w grze się poprawie, jednak w życiu jest to niemożliwe przez #!$%@? w postaci ryjca upośledzonego goryla i elfa oraz głosu, jakbym miał penisa w buzi, co skutecznie wyeliminowało mnie z życia społecznego i towarzyskiego.
#przegryw #stulejacontent ##!$%@? #tfwnogf #depresja
Pobierz Przychlast - O matko... obudziłem się właśnie z głową na klawiaturze. Musiałem wczora...
źródło: comment_yAvDkC4MAU3wwrbbCuo4UXe470yAsz5h.jpg
  • 5
@Przychlast: Kiedy właśnie w tej grze po takim czasie mapy najlepiej jest się tylko bronić. Czas odrodzenia staje się tak wysoki, że jedna większa potyczka w dowolnym miejscu na mapie oznacza porażkę drużyny, która tę potyczkę przegra. Istotne jest tylko to, aby nie dać przeciwnikom możliwości ubicia bossów lub zrobić na nim last hita.