Wpis z mikrobloga

Coś co wydawało mi się oczywiste, jednak wcale takie nie było.

Żona jakiś czas temu wjechała gościowi w drzwi na parkingu i pomogła je "trochę" szerzej otworzyć - miał otwarte aż na miejsce parkingowe obok i pakował zakupy. Trochę się wgniótł w naszym gracie błotnik, a u gościa blacha i chyba zawiasy, ale ja nawet nie myślałem, żeby to wyceniać czy robić, bo auto i tak już jest poobijane i stare.

No dupa myślę, po coś jest ubezpieczenie, z własnej kieszeni nie będę płacił. Spisaliśmy formularz, opisaliśmy, że żona nie widziała drzwi wieczorem na parkingu, zrobiliśmy rysunek itd. i poszło.

Najpierw dostałem decyzję o podwyżce ubezpieczenia z €32 na prawie €60mc, skasowanie lat bezszkodowej jazdy, a miesiąc później, decyzję odwrotną że jednak była wina tego gościa... Okazuje się, że mogłem zrobić wycenę tego błotnika i bym pewnie jeszcze ze dwie stówki zarobił XD

Również w Polsce to wcale nie jest takie oczywiste, czyja wina jest w takiej sytuacji:
https://www.auto-swiat.pl/porady/prawo/szkoda-przy-otwieraniu-drzwi-auta-kto-ponosi-odpowiedzialnosc-jest-wyrok-tsue/p6sz1rh?fbclid=IwAR2hoa8P0Jn9HWY_b_GgF6g5DJJO8gFVs0P57J7V1oPLecuQGy6I7uGgCHI

#motoryzacja #holandia #ubezpieczenia
źródło: comment_SUUZSIeXJuJ5C7uLJcyC58yWCNykQTG2.jpg
  • 3
@jadalny_kasztan: o to też dobre, na szczęście nie miałem takiej sytuacji, ale dobrze wiedzieć, bo to będzie miało zastosowanie w całej UE.

Żona nie chciała dzwonić na policję, bo auta na holenderskich blachach, a szkoda na parkingu pod marketem w Niemczech i do tego żona właściciela pojazdu to rodowita Niemka, więc policyjna notatka mogłaby być jeszcze na naszą niekorzyść, albo przyczepiliby się do czegoś innego ( ͡º ͜ʖ͡