Wpis z mikrobloga

Podczas porannej kontemplacji na balkonie z kawą obserwowałem skrzyżowanie, które jest tuż pod blokiem. Na sygnalizacji świetlnej siedzialo kilka wron. Niby nic niezwykłego ale to co stało się później bardzo mnie zaciekawiło. Wrony siedziały sobie na wyjebce ale kiedy zapaliło sie czerwone światło i samochody sie zatrzymały te czarne kraczące łajzy brały w dziub jakiegoś orzecha czy innego kasztana i zrzucały zdobycz na przejscie dla pieszych. Wróciły na sygnalizację i czekały. Zapaliło sie zielone, samochody rozjezdzały orzechy a kiedy znów zapaliło się czerwone szybko podleciały i zbierały plony bez łupin. Niby ptasie móżdżki ale pomyślunku troche mają, widać było ze doskonale wiedzą co robią, nie spodziewałem się po wronach niczego ponad krakanie i sranie a tu taki outstanding move :O

#gownowpis #natura ##!$%@?
  • 53
@Lezhrass: krukowate to bystre ptaszyska. W mieście widzimy głównie wrony, gawrony i moje ulubienice kawki. Te małe ptaki nie boją się ludzi tak jak ich więksi kuzyni. Wrona czy gawron spieprzają przed człowiekiem, a kawka może tupać blisko i jej to wisi. Jeszcze się #!$%@? patrzy bystro na Ciebie. Zawsze tak robią, staną i się patrzą, kręcąc łbem.
A gdy przychodzi okres lęgowy? O panie, jak bronią swoich. Moje psa atakowały
Podczas porannej kontemplacji na balkonie z kawą obserwowałem skrzyżowanie, które jest tuż pod blokiem. Na sygnalizacji świetlnej siedzialo kilka wron. Niby nic niezwykłego ale to co stało się później bardzo mnie zaciekawiło. Wrony siedziały sobie na wyjebce ale kiedy zapaliło sie czerwone światło i samochody sie zatrzymały te czarne kraczące łajzy brały w dziub jakiegoś orzecha czy innego kasztana i zrzucały zdobycz na przejscie dla pieszych. Wróciły na sygnalizację i czekały. Zapaliło