Wpis z mikrobloga

Ktoś z was spotkał się z cyklicznym świądem skóry, nasilonym w czasie snu przy nerwicy lękowej? Problem pojawia się cyklicznie. Dziś w nocy drapałam się na tyle, że wybudziło mnie to ze snu. Generalnie bywało też wcześniej tak, że rano zauważałam skórę podrapaną do krwi. Wszystkie opcje uczuleń zostały wykluczone. Żadnych pogryzień, ani zmian skórnych na ciele nie mam. Problem nasila się podczas snu, w dzień jest praktycznie niezauważalny. Ustaje na kilka tygodni, żeby wrócić na kilka dni i tak w kółko
#nerwicalekowa #naoddzialenerwic #depresja #zdrowie #psychika #psychologia #choroby #lekarz
  • 14
  • Odpowiedz
@TheOneWhoKnocks: problem w tym, że w dzień też dużo leżę w łóżku i nie ma takiego problemu. Wszystko się dzieje w trakcie snu. No i wszystko dzieje się cyklicznie. Czasami nie mam objawów po 2 miesiące. Gdyby to było uczulenie to drapalabym się codziennie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@paniswiata: to było podłoże nerwowe. Zadbałam o higienę snu oraz brak koszmarów (pozytywne myślenie XD) i przeszło. Chociaż czasem znów mam 2-3 dniowe napady drapania. Może zacznij od higieny snu i np suplementacji melatonina?
  • Odpowiedz
@jatylkozapytac: o właśnie, od kilku dni mam koszmary. Melatoninę brałam kiedyś, gdy miałam problem z zasypianiem. Teraz tego problemu nie mam, więc odstawiłam. Generalnie śpię dobrze, wysypiam się, ale mam często #!$%@? sny
  • Odpowiedz
@paniswiata: o to to! Mamy to samo ( ͡° ͜ʖ ͡°) mi melatonina pomogła na koszmary. I pozytywne myślenie, przed snem miałam w głowie tylko mile rzeczy, przyjmowałam tylko pozytywne treści jak miałam coś czytać/oglądać wieczorem i tak dalej. Pomogło
  • Odpowiedz
@jatylkozapytac: faktycznie, ostatni tydzień trochę nerwów było i nagle znowu się pojawiło. A byłam już pewna, że mam tą nieszczęsną nerwicę uśpioną. 2 lata temu odstawiłam leki, żadnych ataków i somatów, śpię dobrze. No ale cóż... Jak widać chyba będzie mi o sobie przypominać do końca życia ( ͡° ʖ̯ ͡°) kupię melisę i melatoninę i zobaczymy. Dziękuję :)
  • Odpowiedz