Aktywne Wpisy
KuKumber +2403
Panie prezesie NIEEEEEEE !!
#bekazpisu
#bekazpisu
Widzę na X, że coraz więcej osób nawet mocno apolitycznych jest zaniepokojonych tym co się aktualnie dzieje w kraju. Bajeczką o sprzątaniu katastrofy po PISie w nieskończoność grać nie można.
Osobiście nie jestem specjalnie zdziwiony, czego można oczekiwać po kolesiu który na zachodzie nazywany jest zastępcą Merkel. Wykop też kiedyś się otrząśnie jak zauważy że nie tylko Matecki sceptycznie ocenia aktualne decyzje rządu.
#bekazlewactwa #bekazpodludzi #takaprawda #4konserwy #sejm #atom #cpk #polityka
Osobiście nie jestem specjalnie zdziwiony, czego można oczekiwać po kolesiu który na zachodzie nazywany jest zastępcą Merkel. Wykop też kiedyś się otrząśnie jak zauważy że nie tylko Matecki sceptycznie ocenia aktualne decyzje rządu.
#bekazlewactwa #bekazpodludzi #takaprawda #4konserwy #sejm #atom #cpk #polityka
Thierry Mugler Angel (1992)
Marka Thierry Mugler założona przez francuskiego koksiarza należy do jednej z moich ulubionych. Nie skłamię jeśli powiem, że praktycznie wszystkie jego damskie zapachy przypadły mi do gustu a poznałem ich ogrom. Mimo, że Alien prawdopodobnie pozostanie już na zawsze moim najukochańszym damskim pachnidłem to Angela oceniam jednak tak samo.
Angel przychodząc na świat w 1992 wprowadził nas w nową epokę damskich perfum. Dzięki zastosowaniu ethylomatholu dającego aromat palonego karmelu pokazał światu jak dobrze kobiety mogą pachnieć tak zwanymi perfumami gourmand, czyli imitującymi słodkie, jadalne aromaty. Mugler nie był co prawda pierwszy ale nikt wcześniej nie zrobił tego na taką skalę. Angel został wielkim bestsellerem i dzięki niemu powstało, a nawet dalej powstaje wiele kapitalnych perfum
.
Angel to perfumy skupione na paczuli. Mocne, ciężkie i słodkie, o takiej troche ziemistej aurze. Zapach jest bardzo złożony, pachnie zdecydowanie i od samego początku atakuje nas charakterem obok którego nie da się przejść beznamiętnie. Karmel, miód, czekolada, kokos, jakieś słodkie, apteczne zioła a wszystko pachnące bardzo realistycznie, jak w jakiejś cukierni. Wydźwięk Angela jest bardzo ciężki i przez to ma dużo hejterów, z drugiej strony osoby narzekające na Angela lubują się kompozycjach tak samo ciężkich jak np. Black Opium czy La Vie est Belle gdzie kwiatowe nuty sprawiają, ze dla otoczenia są według mnie o wiele gorsze do zniesienia. Być może Angel jest cięższy dla osób je noszących? Nie wiem.
Uwielbiany na wykopie recenzent z nezdeluxe znajduje w tych perfumach tak zwaną trupią nutę mającą przypominać odór rozkładającego się mięsa i pajęczyny. Serio? W którym miejscu? Angel jest piwniczny więc może to właśnie przez to, ale i tak raczej obstawiam na szukanie kontrowersji na siłę tam gdzie jej nie ma albo jest bardzo mało.
Angel to piękne, bardzo bogate i klasowe perfumy. Z uniwersalnością to dziwna sprawa bo według mnie zdecydowanie nie są dla nastolatek, chociaż moja dziewczyna kupiła je mając chyba 21 lat i od tamtej pory czyli od 4 lat są razem z nami. Są natomiast całkiem spoko opcją dla... faceta, szczególnie dla takiego który dobrze czuje się w Amenie albo Animale Animale. Ostatnio dzięki pomocy eBaya za grosze nabyłem prawdziwego białego kruka – Jaguar Mark II – czyli męskie perfumy pachnące jak Angel tylko ze zmniejszoną ilością słodyczy a dodanymi cytrusami. Prawdziwa zajebistość.
Parametry Angela są kapitalne. Przy 4-5 shotach z łatwością wypełnia pomieszczenie i głuszy większość dostępnych na rynku zapachów zarówno męskich jak i damskich. Na skórze utrzymuje się wieczność a w sprawach projekcji ustąpić może tylko takim wariatom jak Kenzo Jungle Elephant.
Podobno wersje vintage były lepsze jakościowo i pachniały ciekawiej niż obecne wypusty. Ale pytanie „jak?” oraz „jak ich szukać, jakie batche, jak różniły się naklejki?” zostawiam do odpowiedzi mirabelkom z tagu bo wiem, że były tu takie mające Angela z okolic 2005 roku.
zapach: 10/10
trwałość: 10/10
projekcja: 9/10
podobne: Miro Blue Star, Tesori D’Oriente Jasmin di Giava – tego chętnie bym spróbował, bo kosztuje 20 zł a mając już od nich klona Hypnotic Poison można się wiele spodziewać. Jaguar Mark II – męski Angel z większą ilością cytrusów i mniej gourmandowy, łatwiejszy w noszeniu. Black Onyx Falling Star, Chopard Wish – wysokiej jakości zapach zbliżony klimatem, bardziej alternatywa niż klon bo od samego początku zapachy układają się inaczej. Ostatnim będzie Les Senteurs Gourmandes Vanille Chocolat. Jest jeszcze Creation Lamis Diable Bleu to ale Angel biedronkowej jakości.
cena: około 250-300 zł za 100 ml
https://www.parfumo.net/Perfumes/Tesori_dOriente/Fiore_del_Dragone
ten, chociaz dymu nie ma w skladzie. Skora tez jest np. tui
https://www.parfumo.net/Perfumes/Thierry_Mugler/Angel_Les_Parfums_de_Cuir
Angela powąchałam na papierku i nie przypadł mi do gustu. Może zamówię próbkę i dam mu szansę na ciele
Napiszesz coś o flankerze dzisiejszego wpisu czyli
@dr_love: ja dokładnie takie nuty czułam, kiedy testowalam Angela na swoim nadgarstku. Dziękuję, nigdy więcej, wolę kosmitę niż aniołka
jak przetestujesz te perfumy to z chęcią przeczytam recenzje :)