Wpis z mikrobloga

Właśnie sobie tak rozmyślałem o swoim #!$%@? i dochodzę do jednego wniosku. Primo, chyba każdy się zgodzi, że bycie #!$%@? bierze się z przeżytych traum i poniżeń. To zazwyczaj przychodzi z czasem. Z drugiej strony typowy anon nie wydaje się być głupszy czy ograniczony w porównaniu z jakimś wygrywem. Skąd więc potrzeba aliencji oraz introwertyzm? To chyba kwestia tego, że nigdy nie nauczyliśmy się skutecznie oszukiwać samych siebie, co jest niezbędne do socjalizacji.

Pamiętam, że od małego gówniaka zawsze starałem się być fair wobec siebie i innych, jak coś #!$%@?łem to #!$%@?łem - przyznawałem się do tego choćby w myślach. Wygrywy tak nie mają. Przebojowi, otaczający się wiankiem przyjaciół - brną do przodu, zazwyczaj specjalnie się nad tym nie zastanawiając, a jeśli już to bardziej usprawiedliwiają się w swoich oczach niż krytykują. A teraz weźmy pod lupę typowego polskiego Janusza. Pewnie gdzieś mu świta, że #!$%@? to wszystko warte, a wyprodukowanie bachorów i mieszkanie na blokowisku to nie jest godne życie.

Ale nie przyzna się do tego, bo ma te #!$%@? przeświadczenie, że tak powinno być. A #!$%@? tam. Anon przynajmniej się przyzna, że jest #!$%@?. Ja osobiście nie widzę się jako brzuchatego tate, co #!$%@? codziennie punkt 7 swoim audi do gówno pracy. A w weekend, piwko i :

Dawaj bożena bo zara skoki na jedynce XD


Hatyrnąłbym tak po kilku latach.Czasem po prostu odnoszę wrażenie, że wszyscy prowadzimy tak samo gówniane życie, tylko w psychice niektórych zabrakło trybika odpowiedzialnego za maskowanie tego faktu.
#przegryw #stulejacontent #stuleja ##!$%@? #depresja
PiwnicowyStulej - Właśnie sobie tak rozmyślałem o swoim #!$%@? i dochodzę do jednego ...

źródło: comment_zSFwbH7ePXW9ofUckZ5zXMO8CPaUhLZl.jpg

Pobierz
  • 20
No tak jest gościu. Popieram w 100%
Powiem o sobie. Dobra praca, mieszkanie w centrum 50m², stare, ale dobre auto małe, ale zgrane grono znajomych i ciągła presja. Ze strony rodziny, współpracowników i znajomych po ślubach.
"kiedy dziecko, kiedy kogoś sprowadzisz do domu, kiedy ślub, kup działkę i buduj dom, kiedy zmiana auta"
Ciągły pęd, pęd i pęd znajomych za czymś co tak naprawdę nie jest do szczęścia potrzebne.
Dziewczyny "napędzają" moich
Ja osobiście nie widzę się jako brzuchatego tate, co #!$%@? codziennie punkt 7 swoim audi do gówno pracy.


@PiwnicowyStulej: Myślisz że ktokolwiek się tak widzi/widział? Pierwsze pokolenie od zarania dziejów, które nie chce się zestarzeć, a poprzednie pokolenia to jakieś głupki ( ͡º ͜ʖ͡º) bo ynternetu nie mieli to nie wiedzieli, tak? xddd

Poczekaj 20 lat, wyrośnie Ci nieusuwalny brzuszek, będziesz jechał do roboty bo z
@PiwnicowyStulej: OPie powiem Ci że coś w tym jest... ostatnio w pracbazie na angielskim mamy taką książkę gdzie losujesz pytania i było:

Czy kiedykolwiek ściągałeś?

I w sumie jak się zastanowiłem to nie, bo byłbym nie fair dla samego siebie i normicy byli zdziwieni motzno

Ponadto jak sobie sięgnę pamięcią wstecz to moją studbazę kończyli ludzie ogarnięci w swojej dziedzinie jak i przy tej masówie Oskarki co się #!$%@? na 3
Przebojowi, otaczający się wiankiem przyjaciół - brną do przodu, zazwyczaj specjalnie się nad tym nie zastanawiając, a jeśli już to bardziej usprawiedliwiają się w swoich oczach niż krytykują.


@PiwnicowyStulej: Skąd takie wnioski? Śmieszy mnie trochę podejście typu - a bo znałem takich ludzi więc wszyscy tacy są. Ehhhh serio czy posiadanie dużej ilości znajomych albo otaczanie się ludźmi to jest objaw tego że się jest nie fair? Albo że się jest