Wpis z mikrobloga

Chyba dorosłem do tego oświadczenia. Tak jak kocham klasyczną ucztę platońską z jednym z najlepszych występów Majora i doceniam wkład w uniwersum tak uważam, że ta najnowsza libacja przebiła poprzednika. Gargantuiczny występ jana rodo (moment gdy ostatnim tchnieniem świadomości na pytanie jak jest panie janku odpowiada klasycznym de best coś k---a pięknego), major wygłasza kilka przemówień które żywcem przypominają jego wypowiedzi jak jeszcze nie był nudny (trzeba szanować ludzi zmęczonych życiem zakończone biciem rodo po głowie czy kilkuminutowe dukanie na komunę i ten system error jak fiodor go uświadomił, że nie ma już komuny), knur w humorku w kontrze do strusia i łosia no i te niesamowite crescendo na sam finał w wykonaniu meksyka który poi bejów wódką, a ci kończą śpiąc na kartonach i z wyciekami z nosa. Jeżeli patokontent jest sztuką to tamte nagranie jest freskiem z kaplicy sykstyńskiej
#kononowicz to już niestety #patostreamy
KrzysztofSuchodolski - Chyba dorosłem do tego oświadczenia. Tak jak kocham klasyczną ...

źródło: comment_zjPaXOuUJeUp1ewxXk926VW6uHS2bgEt.jpg

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@KrzysztofSuchodolski: Mimo smutnego faktu, że libacja w reżyserii Niemieckiego ostała sie na kanale nigodnym w dodatku sprofanowana kakofonią, która zagłusza dialogi to i tak jest lepsza od tej nowej. Bełkot półprzytomnego Łosia i próba błyśnięcia wyżartego przez rozpuch Majora jest co najmniej klase niżej od wypowiedzi speca od miru domowego, Majora w prime i opowieści Krzysia o anulowaniu mandatów w MPK
  • Odpowiedz