Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@wioseneczka: Nie potrzebowałam go więc też się nie uczyłam, mam nadzieję że nie będzie takiej potrzeby nigdy ( ͡° ʖ̯ ͡°) Z tego co mama mówiła to jakiś Rotawirus, czy coś takiego. Mój lekarza rodzinny był na zwolnieniu, więc musiałam iść do zastępczego. Nie trafił z diagnozą, zapewniał że antybiotyk wystarczy. W końcu trafiłam do szpitala, gdzie wyzdrowiałam po kilku dniach a między czasie stopniowo traciłam
  • Odpowiedz
@kicipuci: A słyszałeś o czymś takim jak dzieci CODA? Nie ma to jak rozpatrywać świat zero jedynkowo, jest wiele czynników, które wpływają na to, że ktoś nie słyszy. Przyczyn głuchoty może być bardzo wiele, chociażby od uszkodzenia słuchu w życiu płodowym w wyniku leków czy czynniki genetyczne. Są specjaliści, którzy dogłębnie to badają i niekiedy zdarza się, że miałeś np. po prostu pecha w loterii genetycznej, ciebie trafiło, a nie
  • Odpowiedz
@dziki_bulbazaur: bulwersujesz się jakby cię to bezpośrednio dotknęło. Osoby niesłyszące i niedosłyszące mają braki. Dziecko uczy się też przez słuch, więc rozwija się wolniej niż zdrowe dziecko. Tak samo społecznie rozwija się gorzej. Też przez alienację itd. Nie ma się co obrażać, ale tak jest. Rodzice wynajmowali głuchej rodzince 2+1 mieszkanie. Mieszkanie zniszczonem barzdziej niz po bajgorszych studentach. Komjnikacja na poziomie przedszkola. Poruszanie sie w świecie opłat, pieniędzy, pracy, relacji
  • Odpowiedz
@kicipuci: a może chcieli stworzyć nową rasę ludzi niesłyszących, którzy ze względu na swoją dysfunkcję słuchu będą w stanie stworzyć nowy zmysł i np. używać telepatii itp.? Pomyśl może o tym czasami.
  • Odpowiedz
Jakieś źródła tego p---------a? Bo szukam i ani jednej wzmianki nie mogę znaleźć.


@fafulec: No to bardzo słabo szukasz. Przykładowo masz ten paper który cytuje wieeeeeele innych o tej tematyce. Słowo klucz do wyszukiwania to "prelingual deafness".
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@fafulec: Wszystko tak jak dawniej. Jedynie słuchanie muzyki na słuchawkach dokanałowych nie ma sensu, ponieważ nie słyszę uchem a implantem. Muszę używać nausznych żeby dźwięk kierował się na procesor słuchu, z którego przez kabelek przesyła się dźwięk do części, którą mam pod skórą :)
  • Odpowiedz
@xeeeeeeenu: Zdajesz sobie sprawę, że wyraźnie napisałeś "upośledzenie umysłowe", a w podlinkowanym dokumencie jest mowa o opóźnieniu rozwojowym? To dwie różne rzeczy
  • Odpowiedz
@Lebensabschnittpartner:
Niepełnosprawni mają w życiu łatwiej. Tak stwierdziłem po 16 latach mojego s-----------o żywota. Nie handlujcie z tym, bo to prawda. Państwo płaci pieniądze za Twoje wady. Pracodawcom wszystkie instytucje liżą dupę, byle tylko ktoś Cię zatrudnił. Dopłacają do Twojej pensji, dbają przepisami żebyś tylko się k---a za bardzo nie przemęczył. Ulgi na przejazdy, imprezy kulturalne, masa udogodnień, tylko dlatego że jesteś wadliwym przedstawicielem gatunku. We wszystkich talent show, niepełnosprawni są zawsze w ścisłym finale, choć widać że k---a kaleczą rzemiosło, ale wszyscy zachwyceni, bo jakoś daje radę. Celebryckie k---y wylewają hektolitry łez, przytulają (widać że z dystansem) bo potem mogą mówić, jak bardzo kochają niepełnosprawnych, tylko c--j wie za co.
Żeby też zaznać tyle dobra, postanowiłem zostać niepełnosprawnym. Zacząłem się zastanawiać, jakim niepełnosprawnym mógłbym być. Odrzuciłem paraliże i upośledzenie umysłowe, bo na to trochę za późno, choć nauczyciele twierdzą, że upośledzony jestem na 100%. Brak rąk czy nóg też nie wchodzi w grę. Niepełnosprawny a niesprawny, to jest jednak różnica, którą nawet ja wyczuwam. Zostanę głuchoniemym. Tak. To już postanowione. Takim tylko udawanym, żeby spijać śmietankę płynącą ze statusu, ale mimo wszystko cieszyć się życiem i czerpać z niego garściami.
By realizować swój plan, zapisałem się do Związku Strzelców. O------------m się z tymi stulejarzami po lasach, śpiewałem przy ogniskach te ich z-----e piosenki, wszystko po to, żeby zdobyć granat ćwiczebny - hukowy.
Gdy już go miałem, zamknąłem się w piwnicy, wyjąłem zawleczkę i stanąłem na baczność, jak bohaterski żołnierz wysadzający się razem z tabunem nieprzyjaciół. O ile dobrze pamiętam to jeszcze salutowałem. Obudziłem się w szpitalu. Czułem się całkiem dobrze. Nie widziałem na jedno oko, ale okazało się, że to mój stary mi p-----------ł jak byłem nieprzytomny. Nie czułem się źle, najważniejsze, że byłem totalnie głuchy. Pozostało tylko być niemym. Nie odzywałem się do nikogo. Przychodziło to z łatwością, bo zawsze byłem aspołeczny i w sumie nikt ze mną nie gadał. Nie mówiłem i c--j. Zgodnie z tym co wyczytałem w necie po takim szoku po kilku dniach zaczynałem odzyskiwać słuch, do czego oczywiście się nie przyznawałem. Trwałem w milczeniu jak grób. Robili mi setki badań, lekarze twierdzili że powinienem słyszeć, a mówić przecież do k---y nędzy nie zapomniałem. Ostatecznie stwierdzono, że mowa mogła zaniknąć w wyniku szoku pourazowego, ale być może z czasem powróci. Głuchota też powinna ustąpić. Tak więc czasowo jestem niesłyszący i niemówiący, czyli w sumie głuchoniemy. Osiągnąłem swoje cele, ale tylko czasowo, tak jak czasowa była moja głuchoniemość, czy tam k---a głuchoniemowość. Rodzice zrozpaczeni. C--j wie czego, wszak się do mnie nigdy w ogóle nie odzywali, a teraz wielce zmartwieni, że nie słyszę. Ojciec cały czas się wydziera z pytaniem, na c--j odpalałem ten granat w piewni, matka płacze, że pewnie chciałem skończyć ze sobą i żeby nie darł na mnie ryja, bo mogę próbować z gazem w domu i wszyscy wylecimy w powietrze. Ja stoję cały czas zdziwiony i udaję że nie słyszę i nie mówię, bo udaję że nie mogę wykrztusić ni słowa.
Na kartce mam napisane tylko - Nie nienawidźcie mnie!-i- Jestem niepełnosprawny, nie można mnie krzywdzić! Pokazuję te komunikaty na zmianę, bo widzę, że ojciec jest ostro napalony żeby
  • Odpowiedz
@Zefir_Zdobywca: ale przeciez tu nikt nie neguje uposledzenia przez to, gdzie takie cos napisalem? Tu chodzi o jakies ingoranckie rzucanie hasel, jakoby to mialo odbierac prawo do zycia i splodzenia potomka. Wyslij 90% wykopkow do urzedu i tez beda wygladac jak uposledzeni.
  • Odpowiedz