Wpis z mikrobloga

@chado_podobny: czasami takie noce sie zdarzaja. mowi sie na nie big zero. najwazniejszy jest poczatek. jezeli przez pierwsze 15-20 minut bedziesz odkladal podejscia i nic nie robil, to potem bedzie tylko gorzej. ja staram sie wbic na impreze nie za wczesnie np nie o 22 tylko tak 23-23.30. i od razu staram sie robic podejscia, rozkrecic sie. dopiero zaczynam po dlugiej przerwie, ale mam nadzieje ze dojde do formy