Wpis z mikrobloga

Wszyscy tak wojują między #theoffice a #friends ale dlaczego nikt nie bierze pod uwagę Różówych Lat 70? Przecież to była i jest kopalnia beki. Czuć było, że na planie główni aktorzy się dogadują ze sobą, role były pisane tak jakby dla nich. Ostatnio słyszałem jakoby mieli zrobić lata 80 ale czuję, że to już nie będzie to.

Tak jak The Office uważam za nieśmieszne gówno ("Jak poznałem..." też) to jeszcze tych Friendsów momentami przełknę.

#seriale #rozowelata70
Mega_Smieszek - Wszyscy tak wojują między #theoffice a #friends ale dlaczego nikt nie...
  • 49
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Mega_Smieszek: mam do tego serialu ogromny sentyment. Jako nastolatka wyjechałam do JU ES EJ na kilka lat. Pierwsze tygodnie przed rozpoczęciem szkoły były dla mnie ciężkie- 13latka, w obcym kraju, z lekką blokadą językowa, nie znająca nikogo, w domu od 8 do 16 (rodzice wiadomo w pracy, a był sierpień więc szkoła się jeszcze nie zaczęła), nie mieliśmy na początku telefonów ani internetu żeby do kogoś chociaż z Polski zadzwonić
  • Odpowiedz
@Mega_Smieszek: Jako argument podajesz dobre dogadywanie się na planie i pisanie scenariusza pod konkretnych aktorów a potem piszesz że The Office to gówno, podczas gdy to właśnie tam chyba najbardziej czuć miętę między obsada w całej historii telewizji w ogóle i aktorzy są idealnie dobrani pod rolę i jak się ogląda bloopery to ma się wrażenie, że poza Dwightem to nikt tam w zasadzie za bardzo nie musi grać. Szanuję,
  • Odpowiedz