Wpis z mikrobloga

  • 3
@DizzyEgg: coś w tym jest. Bardzo bogaci ludzie to największe p----y jakich w życiu spotkałem. Chore preferencje seksualne, czucie satysfakcji z upokarzania innych. Dowiedziałem się jacy ludzie odnoszą sukcesy.

@qwertty321: No trudno nazwać taką Linkiewicz elitą, ale z pewnością do niej należy.
  • Odpowiedz
  • 4
@DizzyEgg: jeden lubił np upokarzać innych. Kazał mi siedzieć na podłodze jak pies i prosić o jedzenie. Jak byłem wystarczająco grzeczny to coś mi rzucał na podłogę, a ja to musiałem zjeść bez użycia rąk. Czasami dawał mi też psią karmę Musiałem też być na każde jego zawołanie, bo inaczej 10 pasów na dupę lub lepa na pysk xd po tym s--s bez wcześniejszego przygotowania, aż krew się lała. jak
  • Odpowiedz
  • 4
@NieMaSzans: jakoś 14-15, może 16. Czasami trafiali się tacy co mieli grubo ponad 20 i grubość puszki coli, ale też tacy z 8-10 cm i mega cienkie. Wszystkie kutasy, które dawały mi przyjemność były zazwyczaj bardzo zwyczajne pod względem długości i grubości. Ogólnie bardzo duża różnorodność ( ͡° ͜ʖ ͡°) No i jak zobaczyłem jakie benki mają inni to przestałem mieć kompleksy. Mój p---s to z
  • Odpowiedz
  • 3
@DizzyEgg: w sumie to jestem teraz dużo szczęśliwszy. Nawet nie zdawałem sobie sprawy jak bardzo stresujące miałem wtedy życie. Każde spotkanie z klientem to był tak naprawdę strach przed bólem i ostry spadek samooceny. Teraz nie jest może idealnie, ale jest ok.
  • Odpowiedz