Wpis z mikrobloga

207 694 - 39 = 207 655 km

Dziwny dzień. Cały dzień było parno i pochmurny, więc myślałam, że coś lunie. A po 17 się tak pięknie rozpogodziło, że grzechem byłoby nie wsiąść na rower. Tym razem zaplanowałam wycieczkę poza miasto, bo dzisiaj w Giżycku jest zlot motocyklowy, więc ruch przy tym koszmarny. Pełno ludzi łażących po ścieżkach, samochodów, no i przede wszystkim motocykli różnego rodzaju ;]

Generalnie stwierdzam: motocykliści >>>>>>>>>>>>>>kierowcy samochodów >>>>>>>> piesi. A to dlatego, że kilku motocyklistów przepuściło gdzieś na pasach - solidarność dwóch kółek :D

I przy okazji pobiłam swoją max prędkość, która uwaga wyniosła 42km/h ( ^◡^) oraz średnią, którą się nie pochwalę, bo przy tych wszystkich strusiach pędziwiatrach nie jest niczym szokującym :P

Fotka robiona po drodze:

http://i.imgur.com/p4IQNFL.jpg

Oraz nad jeziorem, gdzie chciałam sobie chwilę odpocząć, ale zaczęły mnie tak komary żreć, że zrezygnowałam z tego pomysłu. Muszek też się najadłam. Dobrze, że miałam okulary, to chociaż oczy mam całe :)

#rowerowyrownik
Saszimi - 207 694 - 39 = 207 655 km



Dziwny dzień. Cały dzień było parno i pochmurn...

źródło: comment_lUzl2Nm7fIJBENH851TtQgavhrUrbJKk.jpg

Pobierz
  • 6
  • Odpowiedz
@bylejaki: Niedawno ktoś tak stwierdził odnośnie tych łydek. Jeszcze nad resztą trzeba popracować :D Jakbyś miał ładną górkę to rozpędzenia to też byś ujechał, skoro ja na swoim rowerze dałam radę :)
  • Odpowiedz