Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mireczki, żona uderzyła przy mnie 8 letniego syna w twarz płaska reka, przy mnie, młody w placz, pierwszy raz w życiu przemoc w domu, byłem w szoku i za to strzelilem też jej w twarz przy dziecku i zapytałem czy fajnie tak dostać w jape od kogoś silniejszego? Powiedziałem że ostatni raz podniosła rękę. Różowa w placz też, telefon do rodziców moich że ja uderzyłem, generalnie imba. Nie moge spać teraz, nie rozmawiamy, chyba przesadziłem? Powinienem przeprosić żonę i porozmawiac? Czy jednak Dobrze zrobiłem? Nie wiem już kompletnie co o tym sądzić.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: [Wyjazdy dla maturzystów](https://st.pl/$xvynkdla)
  • 87
macie debile 8letnie dziecko i jeszcze się nie dogadaliście co dp sposobu wychowywania?


@hrmpf: w sensie, uważasz, że przyje*anie dziecku w twarz jest jednym ze "sposobów wychowania", który można między sobą uzgodnić? jprdl xD
w sensie, uważasz, że przyje*anie dziecku w twarz jest jednym ze "sposobów wychowania", który można między sobą uzgodnić? jprdl xD


@ksndr: A co, w swoim ptasim móżdżku nie jesteś w stanie wyobrazić sobie sytuacji w której gówniak zasłużył na coś takiego? Jeżeli np odezwał się do matki per #!$%@? i znal znaczenie tych slow to powinien dostać lepę. Ja swoje dzieci bede wychowywal tak, aby byly przystosowane do zycia w doroslosci.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@AnonimoweMirkoWyznania: ty zachowałeś się gorzej. Pokazałeś tylko synowi że tak można i być może on kiedyś tak samo będzie robił bo tata tak robił.
Poza tym młody za darmo nie dostał, sama nie raz od matki dostałam za pyskówki (co nie znaczy że uważam to za dobry sposób na rozwiązanie sprawy). Ale jeśli Ci się to nie spodobało to trzeba było z żoną porozmawiać, pokłócić się z nią, cokolwiek, ale nie
@hrmpf: aha, czyli przeciwnością do walenia dziecka po twarzy jest "głaskanie je po piździe" i tworzenie bańki, a pomiędzy tymi dwiema skrajnościami nic nie ma? no fajnie, fajnie :) Rozumiem, że można stracić nad sobą panowanie, zwłaszcza gdy dziecko zachowuje się naprawdę okropnie (co btw i tak jest twoją winą jako rodzica, skoro nie potrafisz go lepiej wychować), ale wtedy uderzenie go jest przypadkowym czynem, spowodowanym emocjami i chwilową bezradnością -