[shiningsky]

Krótkie podsumowanie 2,5 miesiąca #bieganie

- Łącznie przebiegnięte 302km
- Zrzucone 6kg
- Minus 11 cm w pasie
- Na początku 10km w 8:40 min z przerwami, aktualnie w 6:00 z jedną, minutową przerwą, przy około 7km
- W końcu wszedłem na iifym i ograniczyłem słodycze(｡◕‿‿◕｡)
- Samopoczucie lepsze w chuuuuy
- Ogarnięcie godzin spania


#biegajzwykopem #chwalesie #odchudzanie

[m.....z]

@shiningsky: elegancko, ciśnij dalej

[Wirtuoz]

@shiningsky: 10km w 6 minut? XD

[shiningsky]

@Wirtuoz: w sensie 6min/km xD

[sq4ind]

@shiningsky: elegancko !

[jarrL]

@shiningsky: Najważniejsze to jest ogarnąć regularny sen. Dużo daje w dłuższej perspektywie.

[Adaaasiek]

@shiningsky: Ogarnięcie godzin spania? Tzn? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[shiningsky]

@Adaaasiek: nooo wcześniej chodziłem spać o 3-4 nad ranem, wstawałem o 14

Teraz elegancko 23-8

[Adaaasiek]

@shiningsky: Pracujesz? Mi to pomaga być regularnym jeśli chodzi o sen, człowiek zmęczony to wieczorem szybko odpada

[TyrionKanister]

@shiningsky: dzięki za motywację, tego mi było trzeba. Gratuluje sukcesów i powodzenia Mirku ʕ•ᴥ•ʔ

[shiningsky]

@Adaaasiek: pracowałem, ale zmianowo. Potem odkryłem melatoninę i problem z rozstrojeniem się zniknął

@TyrionKanister: nie ma sprawy, trzymam kciuki Mirek(✌ ﾟ ∀ ﾟ)☞

[d.....a]

@shiningsky: jak przebiec 10km robiłeś przerwy czy jak

[shiningsky]

@dzika_kaczka_bez_dzioba: pierwsze dwa tygodnie to były takie o, aby żeby przebiec. Jak nie dawałem rady to przerwa

Następnie sobie podzieliłem na odcinki, gdzie co 2 km robiłem dwie-trzy minuty postoju

Jak już dawałem radę to 3 przerwy co 3 km

Potem było 3 przerwy - 4km i przerwa, potem po 3 km i po 2 km

Jak znowu się poprawiła kondycja to były dwie przerwy, po 5km i po 4km

Aktualnie

[shiningsky]

@dzika_kaczka_bez_dzioba: ale to mam wrażenie, że zależy od osoby
Ja sobie tak dobierałem, bo było to dla mnie najbardziej optymalne

[xoes]

@dzika_kaczka_bez_dzioba jak ja zaczynalem to wchodzily 5 kilometrówki na interwaly, biegniesz minute truchtem, potem marsz, nie zatrzymujesz sie tylko idziesz zwawym krokiem aż uspokoidz oddwch zasapanego prosiaka. I znow zaczynasz biec minute, znowu marsz itp. Z biegania na bieganie troche wydluzasz ta minuta az po 5/6 tygodniach robisz minimum 5km a zazwyczaj wiecej juz dasz rade. Byle byc konsekwentnym i nie odpuszczac.