Aktywne Wpisy
Pan_Slon +64
Moja była żona w tajemnicy wyjechała z dziećmi…nie wiem gdzie, ona nie chce nic powiedzieć, dziadek jakieś bzdury opowiada.
Po kilku godzinach i obdzwoniu przewoznikow/lotow, wiem ze poleciała do Bułgarii, po za granice Polski, czekam właśnie na komisariacie na formalne zgłoszenie z art.211k.k nt możliwości popełnienia przęstepstwa.
#!$%@? jeszcze jej ojciec czyli dziadek jej w tym pomaga
Nie wiem co jej #!$%@?…
#logikarozowychpaskow #rodzicielstwo
Po kilku godzinach i obdzwoniu przewoznikow/lotow, wiem ze poleciała do Bułgarii, po za granice Polski, czekam właśnie na komisariacie na formalne zgłoszenie z art.211k.k nt możliwości popełnienia przęstepstwa.
#!$%@? jeszcze jej ojciec czyli dziadek jej w tym pomaga
Nie wiem co jej #!$%@?…
#logikarozowychpaskow #rodzicielstwo
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Nie znoszę Świąt, Nowego Roku i innych 'radosnych' imprez (jak np. huczne urodziny)...
Patrzeć na zadowolonych ludzi. Podobnie jak widzę zakochanych, mimo że sam byłem w paru związkach. Źle mi się również robi na widok osób, które są wiecznie szczęśliwe. Dlaczego? Ponieważ nigdy nie było mi dane takie 'szczęścia'. Pochodzę z ateistycznej rodziny, toteż Święta były spotkaniem 5 osób... Ot, jak niedzielny obiadek, który jeszcze bardziej mnie irytował, bo matka robiła temu otoczkę świąt piekąc sernik, przygotowując barszcz i inne potrawy świąteczne, kupując prezenty...
Po rozwodzie rodziców gdy miałem 12 lat (24 r.ż. teraz) mój charakter drastycznie się zmienił, zacząłem tracić znajomych. Jakkolwiek jasnym jest, że młody nastolatek nie szwęda się po nocach na imprezach sylwestrowych, tak gdy dorosłem nie miałem już z kim - nadużywam szydery, ironii, sarkazmu i czuję niekiedy zmęczenie psychiczne, kiedy obcuję z innymi. Trochę jak autyzm, ale to nie to.
Latają mijają, lękam się uciekającego czasu i żałuję niektórych fragmentów przeszłości (np. nie robiłem osiemnastych urodzin, bo i tak nie miałbym kogo zaprosić), ale nie jestem w stanie znaleźć w sobie 'tego czegoś' (samozaparcia? raczej inaczej bym to nazwał...). Czuję, że życie przelatuje mi między palcami, mimo że robię rzeczy jakie chce i poza stanami emocjonalnymi oraz relacjami z innymi wszystko gra. Mimo tej świadomości nie jestem w stanie zmusić siebie do poczucia szczęścia (anhedonia?).
Ta patowa atmosfera codzienności wywołuje ambiwalentne odczucia - potrafię przez parę dni czuć się wyśmienicie, aby pod wpływem jakiegoś impulsu wpaść w stan depresyjny na następne parę dni. Po tym wszystko się normalizuje do momentu otrzymania kolejnego dużego bodżca... a zakumulowane nerwy obniżają go z każdym kolejnym razem. Zauważyłem, że z rok temu pojawiła się u mnie ... no nie nazwę tego fobią społeczną, jednak dostaję 'ataku'(?) depresji w galeriach handlowych. W innych sytuacjach nic takiego nie ma miejsca - normalnie chodzę po mieście, po urzędach, do pracy.
Z drugiej strony roztkliwiam się (w środku) na takich sytuacjach jak śluby (mimo, ze samego parcia nie mam), bo zazdroszczę że komuś się poszczęściło. Moje związki - rekordowe - trwały 4 i 6 miesięcy - inne znacznie krócej.
Ten wpis to minimalne katharsis przed Nowym Rokiem. Wszyscy znajomi gdzieś wyszli, sąsiedzi też widzę jak wychodzą, bo mam okno na ulicę. Nieliczni, z którymi piszę, pytają gdzie spędzam Sylwestra - ot, wymyślam domówke. Najprosciej. Oni mają swoich znajomych, niektórzy już swoje rodziny. Są z innych miast. Na zaproszenie i tak nie liczę (pewnie i tak bym nie poszedł...). Siedzę sobie przed komputerem pracując, żeby chociaż dotrwać do jakiejś przyzwoitej godziny i móc zasnąć. Zakładam stopery, piję zioła uspokajające, biorę tabletki nasenne i idę do łóżka, aby obudzić się jutro.
Trochę chaotyczny wpis...
Będzie mi miło jak zostawisz komentarz, albo będziesz chciał/a popisać... (╯︵╰)
#medycyna #depresje #przegryw #zalesie #oswiadczenie #oswiadczeniezdupy #zalesie #smutnazaba
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: [Wyjazdy dla młodzieży](https://st.pl/$xvynkdla)
Czy Ty aby nie masz dwubiegunówki?
Nie wiem. Raczej nie, innych objawów nie mam. Bylem kiedys u psychiatry, to jedynie zdiagnozował atypową depresję.
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua