Wpis z mikrobloga

W listopadzie złożyłem wniosek o warunki przyłączenia do sieci energetycznej PGE swojej działki, po miesiącu przysłali dokumenty i wyznaczyli termin zrobienia przyłącza za 1,5 roku... Budowa domu rusza już na wiosnę, a cały dom ma być gotowy do jesieni, więc taki termin jest dla mnie ciężki do zaakceptowania, zwłaszcza że prąd jest pociągnięty wzdłuż mojej działki, wiec zrobienie przyłącza to raczej formalność.

Czy ktoś miał podobnie i udało mu się przyspieszyć zrobienie przyłącza? Czy też może tamten termin za 1,5 roku to taki ostateczny termin a zazwyczaj robią szybciej?

#budujzwykopem #budownictwo #budowadomu
  • 21
@sensi: Jak już będzie ustalony wykonawca, wtedy możesz przyspieszyć sprawę dając mu np. mape do celów projektowych (o ile nadal jest aktualna) i wręczyć jakiś prezent + codziennie dzwonić i truć dupe do upadłego. Mówię o tym z autopsji.
@sensi standardowy okres obecnie, jeżeli nie masz znajomego-znajomego-znajomego, który ma tam znajomego to nic nie wskórasz. Ja mam u siebie chłopaka, który pracuje dla operatora a robocie kładzie instalacje prywatnie. Więc on mi to załatwia w 3 miesiące ale za to całą elektrykę w domu on robi.

Ostatnie wyjście to prąd od sąsiada i dogadać się, że będziesz płacił całość rachunków. Obie strony są wtedy wygrane.
@dzazzio: @posrednik_nieruchomosci: gdzieś czytałem w necie, że jak się samemu zleci projekt przyłącza, to wtedy można to trochę przyspieszyć, ale trzeba to wynegocjować przed podpisaniem umowy, nie wiem na ile to prawda, ale po nowym roku będę do nich dzwonił i mam nadzieję, że jakoś to ogarnę na szybciej.
@sensi: nie wiem gdzie masz działkę, ale u mnie (powiat grodziski - też PGE) są takie same terminy, w innych podwarszawskich miejscowościach tak samo, z tego co słyszałem 18 miesięcy to max który mogą Ci powiedzieć i dokładnie tyle mówią, a jak się uda wcześniej to się uda. Na szczęście działką którą kupowałem miała już słupek i jedyne co było to zrobienie przyłącza dom-szafka (a wcześniej była RBtka przy słupku), jedyne
@weedget: działkę mam w gminie Wiązowna, więc po drugiej stronie Wawy, podlegam pod Mińsk Mazowiecki. Na czas budowy poproszę sąsiada o użyczenie prądu, więc tu raczej nie będzie problemu, zwłaszcza, że to będzie dom szkieletowy, więc ekipa będzie pracować głównie na urządzeniach akumulatorowych, ale potem w okolicach września już miałem nadzieję, że będę mógł zacząć wykańczanie tak żeby przed końcem roku się wprowadzić, ale teraz to już nie takie pewne.
@sensi: no to powodzenia w dogadywaniu sie z sasiadem, możesz zorientować się w modułach na szynę DIN z cyfrowym licznikiem - łatwiej będzie się rozliczać, a później możesz go przenieść do docelowej tablicy i np. użyć do jakichś inteligentnych rozwiązań
@sensi: niestety u mnie tez 1.5 roku PGE dalo :( ponoc mozna sie przejsc do energetykow lokalnie (tzn do pogotowia) i tam szukac majstra, ktory to wykona (tyle ze trzeba miec projekt). Albo dowoedziec sie kto zajmuje sie Twoja sprawa w biurze PGE i leciec z koperta...
Budowa u mnie rusza na wiosne i prad bede ciagnal od sasiadki bo inaczej sie nie da.
@sensi: PGE, 13 miesięcy, udało się w dniu rozpoczęcia budowy. Przyśpieszałem dając mapę projektantowi, ale w praktyce niewiele to zmieniło, bo czym są 2 tygodnie przy 13 miesiącach? :) Największe obsuwy są w samym PGE i u wykonawcy. Zastanów się nad agregatem. Po budowie sprzedasz ew. wymagaj tego od ekipy, wiele ekip ma swój własny. Bo w sumie tego prądu potrzeba tyle co na lekarstwo - beton przyjeżdża z gruchy, murowańce
U Was w tej Warszawie strasznie spokojnie się żyje. Półtora roku na prąd czekać, to ma człowiek czas żeby kafelki i zasłony wybrać :)

A tak na serio to u siebie na prąd czekałem miesiąc (Zielona Góra/Enea).

Co do budowy szkieletówki narzędziami akumulatorowymi, to sam żyje z budowy takich domów. Najważniejszymi narzędziami jakie używamy są ukośnica i gwoździarka pneumatyczna zasilana kompresorem. Miesiąc temu budowaliśmy dom gdzie inwestor nie ogarnął prądu na czas.
@sidien: standardowe 250V mam nadzieję, że uda mi się pociągnąć od sąsiadki, co prawda będzie trzeba z 80m ciągnąć kabel, ale może jakoś to da radę załatwić. Gorzej będzie z siłą, bo jak rozumiem, to kabel siłowy byłby potrzebny do takiej gwoździarki. Widziałem że są przedłużacze do siły, więc może wypożyczyć dobry agregat i odstawić go jakieś 50m od budowy i pociągnąć przedłużacz z siłą żeby nieco mniej hałasował? Ewentualnie może
@sensi siły nie potrzeba. Sprężarka jest na 230V, ale potrzebuje sporo prądu na start. Agregat ustawialiśmy jakieś 20 metrów od budynku, w dodatku chowaliśmy go za busem. Tak czy inaczej jego buczenie jest męczące, zwłaszcza że agregat chodzi cały czas, a sprężarka włącza się co kilka minut.