Wpis z mikrobloga

Ej gadacie do siebie? W myślach albo na głos jak nikogo nie ma? Ja często odgrywam scenki przed lustrem jak jestem sama. Udaję, że jestem piłkarzem Newcastle i szykuję się do wykonania rzutu wolnego, który przesądza o mistrzostwie, a potem biegam po domu celebrując radość.
#gownowpis
  • 28
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@PyraPrzeznaczenia: zawsze, albo w głowie a jak jestem sam to na głos, w ogóle dużo więcej gadam do siebie niż do ludzi

mam taką obawę, że kiedyś na starość np przestanę się kontrolować i będę chodził normalnie po ulicy gadając do siebie
  • Odpowiedz
@PyraPrzeznaczenia: Normalna sprawa rozmowy ze sobą. Wygrywanie zycia w myslach i przeprowadzanie sytuacji w których moglibysmy byc. Ale nie martw się- ktos nazwie to debilizmem a w wielu dziedzinach nazywa się to wizualizacją i jest bardzo zdrowe. Przygotowywanie głowy do sytuacji, które kiedys mogą nas spotkać- rzut wolny w Newcastle ale sytuacja euforycznie podobna do takiej gdzie w zyciu sytuacja bedzie zalezna od Ciebie i podołasz :) Tak się trenuje
  • Odpowiedz