Wpis z mikrobloga

18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

@paruweczka: u mnie się na to mówiło wronie oko ( ͡° ͜ʖ ͡°) miałam to w przedszkolu, były takie fajne plastry które miały jakąś maść i po jakimś czasie ten korzeń można było to wyciągnąć za pomocą igły
  • Odpowiedz
żadne dosłownie żadne preparaty nie działają


@paruweczka: uzupełnij cynk, kurzajki to po prostu objaw niedoboru cynku. Przy czym uzupełnianie tego pierwiastka to kilka miesięcy dużych dawek, uważaj tylko żeby miedzi sobie nie wypłukać bo znika gdy się za dużo cynku bierze.
  • Odpowiedz
  • 0
@paruweczka Ajaj, to podobno ryzykowne to rozwalać bo można sobie przenieść na skórze co tam to powoduje i mieć kilka tych #!$%@?. Daję +1 do brodacidu, tylko uważaj żeby celować nim tylko w brodawkę, nie za bardzo wokół, bo zrobisz dziury w skórze (ja do teraz niestety mam małe blizny po tym, ale brodawek od lat nie było). Będzie też bolał jeśli użyjesz na otwartej ranie, więc zero skubania
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@paruweczka: miałem raz kurzajkę, dermatoloszka przepisała mi maść do smarowania i obcinania. Nie działało. Pomógł dopiero Janusz na targu z ciekłym azotem i patyczkami do uszu xD. Wypalił w 10 s i odpadło samo po kilku dniach.
  • Odpowiedz
@paruweczka: Miałem to gówno lata temu, nie jeden dermatolog żeby na tym łamał i nic nie pomagało. Ostatecznie zlikwidowałem to w ten sposób, że stopę w tym miejscu mroziłem ciekłym azotem wielokrotnie. Tzn. nawet gdy nie było już widać najmniejszego śladu jeszcze kilkukrotnie w odstępie potrzebnym do odpadnięcia fragmentu skóry mroziłem ciekłym azotem. Podobno w skrajnych i licznych przypadkach odcinają skórę stopy i wyciągają z drugiej strony.
Po mrożeniu oczywiście obowiązkowo
  • Odpowiedz
@paruweczka Mnie pomogła dermatolog, ale to była długa przeprawa.

Po pierwsze każdego dnia dwukrotnie moczylem stopę w wodzie z szarym mydłem. Pumeks podzieliłem na kilkadziesiąt małych kawałków i takim małym kawałkiem zdzieralem skore w tym miejscu - właściwie chodzi o to by któregoś dnia dobrać się do
”mięsa”, ale tak by nie krwawiło bo się rozniesie (jeden kawałek na jedna kurzajka, a następnie do wyrzucenia). Następnie smarowałam verrumalem (silniejszy niż brodacid, ale
  • Odpowiedz