Wpis z mikrobloga

@polskipolaczek: miałam podobną sytuację XD prezenty na wigilię firmową tylko DIY miały być, ja zrobiłam kulę śnieżną taką co tam śnieg pada w środku. I trafiło (losowanie) na takiego chamowatego typa. I ktoś się go pyta co dostał, a ten „jakieś gówno” XD a ja siedzę obok. Mówię mu, że „spoko, to gówno jest ode mnie” i kisnę. Jakie piękne to było jak się zaczął wić, żeby z tego wybrnąć (