Wpis z mikrobloga

Dobra geniusze wykopu, co wy na to?

Jestem laską podobno mocne 6/10 (chociaż jak widzę jakie laski tagujecie #szaramyszkadlaanonka to dla was bym pewnie max 5/10), lvl 25 i zakochałam się w niebieskim lvl 26 z mocnymi fobiami społecznymi i być może Aspergerem, ale tego nie wiem (o fobiach mi mówił, Asperger to moje podejrzenie po jego zachowaniu). Ogólnie droga przez mękę, bo do pierwszej randki zbierał się na odwagę miesiąc, a pisaliśmy przez ten czas codziennie: wspólne zainteresowania, poglądy, poczucie humoru, było o czym pisać. Randka niby fajna, najpierw knajpa, potem spacer. Ale w ogóle na mnie nie patrzył, tylko w ziemię, mimo tego próbował nawiązywać kontakt fizyczny i wtedy chemia jak dla mnie była. Kolejnego spotkania nie było, bo zasłonił się fobiami i mnie spławił. A ja się cały czas zastanawiam, czy dalej go zagadywać, bo chce ale jest nieśmiały, czy mnie spławił, bo jednak jestem #!$%@? i olać temat. A jeśli zagadywać, to jak. Może wykopowe przegrywy mnie oświecą, co taki człowiek może mieć w głowie, bo ja już nie mam pojęcia, czego on chce.

To nie jest bait, tylko życie przegrywa w wersji żeńskiej.

#przegryw #logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow #podrywajzwykopem #niebieskiepaski #rozowepaski
  • 35
@iluminata94: Z zachowania ogólnie wygląda na bardzo podobnego do mnie, więc spróbuje coś poradzić. Jak na pierwsze spotkanie zdołałaś go wyciągnąć to powinno już pójść z górki. Namawiaj go na spotkania w miejscach, w których nie ma zbyt wielu ludzi. Sam pewnie rzadko, lub w ogóle nie będzie inicjował kontaktu, co nie oznacza, że mu nie zależy. Jak uda ci się go namówić na 2, 3 spotkanie to powinno coś z
@iluminata94 staraj się i pokaż mu swoje zainteresowanie. Daj szansę, ale jeśli po Twoich staraniach on nie wyjdzie z żadną inicjatywą na kolejne spotkanie to go olej. Szkoda czasu.
Skoro była chemia tak jak mówisz to on nie powinien się obawiać się odrzucenia i też pokazać, że mu zależy. No chyba, że nie.
@fizol-umyslowy27k:
1. Jak dla mnie 8/10, ale to oczywiste, bo nie jestem obiektywna Wg moich koleżanek 6/10, ale na ile przestudiowałam wykop to tutaj byście mu pewnie wmawiali 3/10, bo faktycznie ma trochę zakola i wzrostu jakieś 174 cm.
2. Ja mam 170 cm i rozmiar S/M, zwykłe proporcje z wąską talią. Serio mam oczy, wiem, że wyglądam spoko.

Czy mogę już wziąć popcorn i czekać aż wykopowiczom będą eksplodować czaszki,
@freshpiotrek: @RobieZdrowaZupke: No dobra, ale jak mam ten kontakt inicjować? Co wy będąc na jego miejscu chcielibyście usłyszeć od dziewczyny, żeby was to ośmieliło? Serio próbowałam już i zagadywać na luzie, i na poważniej, że przecież go nie oceniam i wszystko jest ok. Sama też miałam dość silne fobie w czasach liceum, na szczęście w moim przypadku przeszły z wiekiem, ale wydaje mi się, że go rozumiem.

I ile razy
@iluminata94 Jak dla mnie, mireczka podchodzącego pod przegryw, to jemu zapewne na Tobie zależy. I Tobie też na nim zależy. Ja bym postawił na szczerą rozmowę i w skrajności pokazał mu te wypokowe spytki, co powinno go odblokować i wreszcie rozluźnić. Nie żyje się łatwo z problemami ze sobą, ale myślę, że w moim przypadku taki dowód rozwiązałby problem. Wszystkiego dobrego, jeśli chcesz, abyście byli razem, bowiem czeka was dużo wspólnej pracy
@iluminata94: nadal sądzę, że to bait, jednak mniejsza o to, pomimo to jakoś odpiszę. Myślę, że może być tak, że gość ma bardzo niskie poczucie nie tyle co własnej wartości w ogóle (choć być może też, ale niekoniecznie), a konkretniej swojej atrakcyjności - może być tak, że wcześniej żadna nigdy się nim nie interesowała, dlatego uważa siebie za zupełnie nieatrakcyjnego i sytuacja, w której jakaś laska się nim interesuje jest zupełną
@TestoDepot: No przecież gdybym mu wprost powiedziała, że mi się podoba, to dopiero by uciekł, bo wyszłabym na desperatkę. I tak, jest niepewny siebie, to też odbija się na innych dziedzinach jego życia, np. pracy.

No mnie to przekonuje, ale ja nie patrzę obiektywnie, wolę wierzyć, że trafił mi się nieszczęśliwy książę, niż że to ja jestem #!$%@?. Anyway, zrobiłam poważny overthinking i wyszło mi, że:
- koleś zainwestował w znajomość
No przecież gdybym mu wprost powiedziała, że mi się podoba, to dopiero by uciekł, bo wyszłabym na desperatkę.


@iluminata94: ciężko powiedzieć co by się stało, być może uznałby to tym bardziej za jakieś żarty jego kosztem, a być może zeszłoby z niego całe napięcie i przyznałby, że ty jemu też ¯\_(ツ)_/¯.

I tak, jest niepewny siebie, to też odbija się na innych dziedzinach jego życia, np. pracy.


@iluminata94: no skoro
@vargvikernes88:

No dobra, to słuchaj tego :)

Są dziewczyny, dla których nieśmiałość i nawet nieporadność w podrywie jest u faceta atrakcyjna. Dlaczego? Bo to nam daje sygnał, że facet nie ma dużego doświadczenia, a więc podświadomie wydaje nam się, że ta relacja jest dla niego wyjątkowa. A każda chce się kurde czuć wyjątkowo jak księżnika i być dla faceta "tą jedyną" ;) Mnie akurat odrzuca od facetów zbyt pewnych siebie, bo
@iluminata94: Nie ma dziewczyn, które to fascynuje. Są kobiety, które rzeczywiście mogą tolerować takiego mężczyznę, ale to i tak mniejszość, ale i właśnie - kobiety, nie dziewczyny. Już dojrzałe i dorosłe, ich uroda mocno zbladła i chadzi się nimi już nie interesują, boją się zostać same i jednocześnie chcą przejąć dominującą rolę w związku, więc szukają sobie beciaka, który by dał im związek, kiedy chad nie chce się wiązać z żadną