Wpis z mikrobloga

Nasz syn jest... Specyficzny.
Generalnie to nie mamy z nim ani dobrego ani złego kontaktu, tylko zwyczajnie go nie lubimy. Wiecie, co jakiś czas zadzwoni i opowiada co u niego słychać, ale nas to zwyczajnie nie interesuje i nudzi. Moja żona ma na niego taki sposób ze jak z nim gada to go zawsze o dziewczyny wypytuje (przy jego wzroście, wadze i zakolach to są pytania retoryczne). On się wtedy denerwuje i mamy kilka dni spokoju.
W tym roku chcieliśmy mieć fajne święta i pomyśleliśmy ze byłoby super bez niego i niezręcznej ciszy przy wigilijnym stole. Nagadaliśmy mu wiec o synu naszej koleżanki który spędza zawsze święta w Hiszpanii (pokazaliśmy mu pare stock photo z Malediwów) i podpuściliśmy go, ze on nie może tam jechac bo sobie nie poradzi i się tylko słońcem poparzy xD
No i gdzieś w sierpniu nasz nieudacznik kupił bilet rajanera i będzie się tych dziesięciu stopniach na plusie opalał xDDD My nadal udajemy ze o niczym nie wiemy chociaż mamy wgląd w jego konto bo sam nie umie rachunków opłacić nawet. Teraz nasz Anon czeka we Wrocławiu na lot a my turlamy się ze śmiechu patrząc na prognozy opadów xDDDD. Szkoda ze nie zobaczymy jego miny na miejscu ( ͡° ͜ʖ ͡°)-

#swieta #wigilia #rodzina #urlop #heheszki #hiszpania #malediwy #pdk
  • 49
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach