Wpis z mikrobloga

@WujaAndzej: co prawda nie przez hajs, a coś innego, ale przerabiałem to.
wiesz co jest ciekawe?
teraz te 5 lat później mam totalnie wyjebongo w tamtą sytuację, jak i w eks-przyjaciela, w ogóle o nim nie myślę, wyrzuciłem go z pamięci na amen jak gdyby nigdy nie istniał.
dziś masz kumpla, któremu płaczesz w ramię, gdy ci źle, jutro jesteście sobie kompletnie obcy. takie jest życie. ( ͡° ʖ̯
@KochamKoniki: a rzeczywistość jaką znamy, to halucynacja naszych mózgów, które filtrują większość bodźców z otoczenia, dopuszczając do naszej świadomości tylko niewielką część całości. do tego nasze zmysły są niewystarczające, żeby dostrzec choćby 1/10 tego co w rzeczywistości nas otacza. i tak błąkamy się na oślep, a potem umieramy. ( ͡° ͜ʖ ͡°)