Wpis z mikrobloga

@Pierwszy-stopien-organistego jak robiłem w SM to do jednego (leżący, nieprzytomny, jak "dętka") przyjechali z łaską, wpisali że komunikatywny, zalecenie na izbę wytrzeźwień. Karetka pojechała a chłop po 3 minutach już w radiowozie się zatrzymał. Wyjęty, masaż serca, karetka wróciła po jakichś 5 minutach, bez sygnałów, 20km/h z daleka było widać jak jadą... Chłop zszedl.
@marv0oo wiesz ile razy to słyszałem?

Albo chłopak około lat 15, spadł z około 3m na beton, leżał jak do niego podjechałem, kazałem mu się nie ruszać bo był kontaktowy ale mówił że mrowi mu w nogach, opatrzyłem mu co mogłem na głowie nie ruszając go, przyjechało pogotowie, powiedziałem że spadł i ma.mrowienie w nogach, a co pogotowie? Nie pytając nic lekarka (ha, tfu, umrzyj kur) bierze i go za ramię
@SanczezG: ale dobra, obca osoba to nie mamy pojęcia co jej jest itp itd. A tu masz Suchego, wszyscy wiemy, że nie stroni od alkoholu i nitro. Niszczy sobie organizm na własne życzenie i mi go ani trochę nie szkoda